Dziś takich księgarni już nie ma…

Dziś takich księgarni w Opolu już nie ma. A i ta może upaść. Chyba, że pomogą klienci.

Alicja i Janusz Sneka od 30 lat prowadzą w Opolu księgarnie “Suplement”. Choć przez cały czas funkcjonowania odwiedziły ich tysiące zadowolonych klientów, dziś wisi nad nimi widmo zamknięcia interesu. – Bez wsparcia klientów nie przetrwamy – mówią z trudem właściciele bodaj ostatniej niesieciowej księgarni w Opolu.

Młode małżeństwo, wykształceni inżynierowie budownictwa. Nie zostali jednak w swoim zawodzie, lecz zajęli się… handlem książkami. I okazało się to strzałem w dziesiątkę. Choć zaczęło się, jak wiele interesów w burzliwych latach 90., na… ulicy!

“Inżynier handlujący na ulicy? To się nie godzi!”

– Mąż po studiach wyjechał do Nowego Jorku, a ja byłam tutaj z dziećmi. Poza pracą w hucie, dorabiał też w polskiej księgarni. To było pierwsze nasze zetknięcie z biznesem księgarskim – tłumaczy Alicja, współwłaścicielka “Suplementu” działającego przy ulicy Kośnego w Opolu.

– Po powrocie męża, na przełomie lat 80. i 90., nie do końca wiedzieliśmy co chcemy robić w życiu. Mieliśmy pieniądze, ale baliśmy się inwestować. Postanowiliśmy jednak spróbować i kupiliśmy stoliki oraz książki, po które mąż jeździł na giełdę do Warszawy. Kursował po trzy razy w tygodniu. W międzyczasie to wszystko sprzedawaliśmy na ulicy Krakowskiej. Książki schodziły wtedy lepiej niż świeże bułeczki! Ludzie byli głodni czytania – wspomina.

Ale nie wszystkim taki pomysł na biznes się podobał. – W tamtych czasach inżynier to był ktoś i nasi znajomi nie mogli przeboleć, że jak to? “Po studiach, budowniczy, i na ulicy stoi?” My jednak po parunastu miesiącach “na ulicy” wiedzieliśmy, że to jest to, co chcemy robić – słyszymy.

Prawdziwa Mekka rodziców uczniów

Biznes się rozwijał. Pierwsza księgarnia “Suplement” została otwarta na początku lat 90. przy ulicy Bytnara Rudego w Opolu. – Ależ to był luksus! Na głowę nie kapało, było ciepło, książki mieliśmy gdzie trzymać! Mąż nie chciał bym marzła na dworze i postanowił zainwestować w ten lokal. Zrobił to dla mnie… – wspomina pani Alicja zawieszając głos ze wzruszenia.

Państwo Sneka każdego roku mieli listy podręczników ze wszystkich szkół. Wystarczyło przyjść i poprosić o zestaw książek do danej klasy.  – Cieszyliśmy się, że możemy w pewien sposób pomagać w edukacji dzieci i młodzieży – mówi z dumą pani Alicja.

Ale z wiedzy i doświadczenia naszych bohaterów korzystali także studenci. – Gdy zdecydowaliśmy się uruchomić drugi “Suplement”, przy ul. Kośnego, zaczęli do nas przychodzić również studenci piszący prace licencjackie, magisterskie, a nawet doktoraty! Potrzebowali literatury, a my pomagaliśmy w jej doborze, niezależnie od kierunku – słyszymy.

Większy może więcej. I taniej

Jednak mimo tysięcy klientów, biznes państwa Sneka zaczął przegrywać z sieciowymi księgarniami. – Duże księgarnie w galeriach handlowych – mające niższe ceny – sprawiły, że w Opolu nie ma już chyba żadnej takiej „prywatnej” księgarni. Dlatego parę lat temu zamknęliśmy lokal na AK, a teraz widmo upadku wisi nad księgarnią w centrum. W zasadzie tylko dokładamy do interesu… – mówi z żalem małżeństwo.

– By przetrwać, potrzebujemy wsparcia klientów. Dlatego na Facebooku wystosowałam apel o pomoc. Nie było mi łatwo prosić o cokolwiek, ale nie miałam wyjścia. Nie chcemy zostawiać dorobku całego naszego życia i zwalniać naprawdę świetnych pracowników – mówi Alicja Sneka.

– Klienci zaczęli ponownie chętniej nas odwiedzać, niektórzy robią zamówienia za setki złotych. To naprawdę dodaje sił. Nie chodzi tylko o pieniądze, ale o to, że ktoś w nas wierzy, że chce, byśmy istnieli nadal. Zapraszamy więc w nasze progi. Z pewnością każdy zostanie dobrze obsłużony – czy to przychodząc po podręczniki, literaturę naukową czy powieści – podsumowują Alicja i Janusz Sneka.

Dariusz Król

Znawca futbolu, pomysłodawca i były redaktor naczelny ogólnopolskiego tygodnika „Tylko piłka”. W przeszłości także dziennikarz tygodnika i dziennika Gazeta Opolska (m.in. kierownik działu sportowego). Obecnie redaktor magazynu „Opole i kropka” i Czasu na Opole, w których zajmuje się głównie tematami z życia miasta, historią i sportem.

Najnowsze artykuły