Kwiecień pod znakiem reprezentacji w Stegu Arenie

Wiosna w Stegu Arenie upłynie nam pod znakiem sportowych emocji na międzynarodowym poziomie. Najpierw 14 kwietnia biało-czerwoni podejmą Czechy w ramach eliminacji do mistrzostw Europy w futsalu, a 29 kwietnia szczypiorniści podejmą Słowenię.

Bardzo cieszymy się, że reprezentacje Polski zawitają do naszego miasta – przyznaje wiceprezydent Opola, Przemysław Zych. – Mamy piękny obiekt i powstał właśnie po to, aby odbywały się w nim mecze na najwyższym, międzynarodowym poziomie. Chcielibyśmy oczywiście, żeby taki mecz odbył się przy wypełnionej Stegu Arenie, ale o takich czy innych możliwościach zdecydują obostrzenia. Liczę jednak, że choć część miejsc będzie udostępniona i mieszkańcy będą mogli cieszyć się występami najlepszych szczypiornistów w kraju – dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że z orzełkiem na piersi w SteguArenie wystąpi piłkarz Dremana Futsal Opole Komprachcice – Krzysztof Elsner. Piłkarz otrzymał już powołanie na mecz z Czechami, który odegra bardzo kluczową rolę w kontekście awansu na najważniejszą imprezą na Starym Kontynencie.

Piłkarz opolskiej drużyny w biało-czerwonej koszulce występuje od 2017 roku i jest jedną z jej podpór. Dreman w rozgrywkach ligowych rozegrał kilka meczów w obiekcie przy ulicy Oleskiej, a na co dzień przygotowuje się właśnie w tej hali do ekstraklasowych występów.

Swój mecz eliminacyjny do mistrzostw Europy w SteguArenie rozegrają także reprezentanci Polski w piłce ręcznej. Kadra prowadzona przez Patryka Rombla podejmie w stolicy naszego regionu Słowenię. Bardzo możliwe, że na opolskim parkiecie zaprezentuje się kilku zawodników Gwardii Opole.

Maciej Zarzycki, Szymon Działakiewicz i Jan Klimków byli bowiem bardzo blisko wyjazdu na styczniowe mistrzostwa świata, które odbyły się w Egipcie. Mecz eliminacyjny poprzedzi zgrupowanie kadry, które także odbędzie się w stolicy województwa opolskiego. Niejednokrotnie przekonywaliśmy się już, że w Opolu panuje sportowa atmosfera, czego wielokrotnie byliśmy świadkami także w Stegu Arenie. Co ciekawe, reprezentacja Polski w piłce ręcznej po remoncie obiektu – jeszcze nie przegrała.

To kolejne wielkie wydarzenia sportowe, które zawitają do opolskiej Stegu Areny. Reprezentacja Polski w piłce ręcznej miała okazję już wcześniej gościć w Opolu. W 2019 roku zespół prowadzony przez Piotra Przybeckiego pokonał po rzutach karnych kolejno Japonię i Rumunię. Mecze odbywały się w ramach 4 Nations Cup. Dwa lata wcześniej do Opola zawitały najlepsze kluby świata w siatkówce, które rywalizowały o klubowe mistrzostwo świata. Kilkanaście miesięcy później reprezentacja Polski w siatkówce w ramach przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich pokonała Kanadę 3-2.

W 2019 roku z kolei w Stegu Arenie swój mecz zagrała reprezentacja Polski w futsalu, która po zaciekłej walce musiała uznać wicemistrzów świata – Rosji. Biało-czerwoni ulegli wówczas 1-2. – Muszę przyznać, że hala w Opolu jest jedną z najlepszych, w jakich kiedykolwiek miałem okazję zagrać – nie szczędził zachwytów najlepszy wówczas Polak, Mikołaj Zawistnik.

Pozostaje nam wierzyć, że spotkania reprezentacyjne będzie mogła zobaczyć choć część kibiców, a reprezentacja Polski zwycięstwa odniesie przy ich głośnym dopingu. Jeśli tak się nie stanie, to kibice będą mogli obejrzeć te spotkania w telewizji, choć jak podkreślają sportowcy – bardzo chcieliby zagrać mecze przy pełnych trybunach. Tak, jak przed laty.

Najnowsze artykuły