Nawet 50 mln zł mniej w kasie miasta w związku z epidemią

Miasto pomaga w walce z pandemią, ale liczy też straty. W sumie w marcu i kwietniu wpływy do budżetu mogą być mniejsze nawet o 50 mln zł.

Chodzi m.in. o utracone dochody, które do kasy miasta miały wpłynąć z miejskich instytucji. Można przyjąć, że utracenie dochodów w marcu wyniesie ok. 2 mln zł, a w kwietniu  to już ok. 3 mln zł.

W Opolu parkujemy teraz za darmo, ale Miejski Zarząd Dróg z tytułu pobierania opłat za Strefę Płatnego Parkowania w styczniu i lutym osiągnął dochody na poziomie 1.1 mln zł. Wyłączona strefa w marcu i kwietniu to brak wpływów do kasy na poziomie ponad 800 tys. zł.

Miasto musi uwzględnić też brak wpływów z opłaty żłobkowej za czas, gdy zwolniło z niej rodziców – ponieważ żłobki są zamknięte, a sytuacja wyjątkowa, Rady Miasta przychyliła się do wniosku prezydenta, by rodzice nie płacili opłaty stałej. To również odbije się na budżecie. Nie będzie także wpływów za najem lokali użytkowych, bo przedsiębiorcy zostali zwolnieni z czynszów, w sumie w marcu i kwietniu to ubytek 220 tys. zł.

Biletów nie sprzedają obiektu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – to oznacza, że w marcu i kwietniu do kasy z tego tytułu nie wpłynie prawie 850 tys. zł. Nie ma też wpływów z biletów z ogrodu zoologicznego (ponad 400 tys. zł za marzec i kwiecień). Zdecydowanie mniejsze wpływy są z MZK. Spadek liczby pasażerów szacowany jest na poziomie 80 procent, a straty z tym związane przekraczają 2 mln zł (marzec, kwiecień).

Podobnie wygląda sytuacja w opolskich instytucjach kultury, czyli Teatrze Lalki i Aktora, Narodowym Centrum Polskiej Piosenki oraz Muzeum Polskiej Piosenki, nie ma bowiem koncertów, spektakli, wernisaży.

Do wyliczeń należy dodać umorzenia w zakresie podatku od nieruchomości i od środków transportu. To jednak nie wszystko. Może wystąpić problem z wpływami z udziału w podatku PIT i CIT.

– Trzeba również pamiętać o  tarczy antykryzysowej. Jednym z zapisów jest przesunięcie terminu płatności zaliczek na podatek dochodowy od wypłaconych wynagrodzeń w marcu i kwietniu do 1 czerwca br. W odniesieniu do Opola mówimy średnio o około 20 mln – tłumaczy Skarbnik Ratusza, Renata-Ćwirzeń Szymańska.

W sumie miasto szacuje, że koszty związane ze stanem epidemii i pomocą skierowaną do mieszkańców mogą wynieść ok. 50 mln złotych w odniesieniu do najbliższych miesięcy.

 

Najnowsze artykuły