Pierwsze pół roku Odry Opole jako spółki akcyjnej

Odra Opole już od pół roku funkcjonuje jako spółka akcyjna. Podczas konferencji prasowej na stadionie, włodarze opolskiego klubu wraz z prezydentem Opola Arkadiuszem Wiśniewskim i głównym sponsorem ECO S.A. podsumowali ten czas.

Odra Opole już od pół roku jest spółką akcyjną. To projekt długofalowy, którego efekty mają przyjść z czasem – mówił prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski. – Teraz dla klubu najważniejsze będzie utrzymanie w pierwszej lidze. Wkrótce część kibiców będzie mogła wrócić na stadion wspierać swój zespół. Wierzę, że uda się spełnić pokładane w zespole nadzieje – dodał. 

Przed opolskim zespołem trudne zadanie, bowiem w 12 meczach muszą wrócić na miejsce niezagrożone spadkiem, a następnie je utrzymać. Do 15. GKS-u Bełchatów tracą tylko dwa punkty. Piłkarze obiecują pełną gotowość do walki. – Dostaliśmy od trenerów rozpiski, które solidnie realizowaliśmy i jesteśmy w 100% gotowi żeby wrócić – przyznał Arkadiusz Piech. – Jesteśmy pełni optymizmu, że wywalczymy utrzymanie. Wierzę, że damy radę i zapraszamy kibiców jutro przed telewizory, a wkrótce na Oleską – dodał napastnik.

Prezesem opolskiego od pół roku jest Tomasz Lisiński, który już przed laty jako piłkarz pomógł budować na nowo Odrę. – Nasz cel jest prosty i oczywisty. Bardzo mocno wierzymy w utrzymanie widząc jak wszyscy ciężko pracują – mówił. – W tym wszystkim mieści się ciężka praca akademii Odry Opole. Liczymy, że budowa marki będzie trwała, a wraz z tym kolejne regionalne firmy nam zaufają. Odra Opole to w końcu projekt wspólny. Przedsiębiorstwo, które reprezentuje nas na arenie krajowej. Historia klubu pokazuje, że mamy do czego dążyć i do czego zmierzać. Przed nami szereg bardzo dużych zadań – kontynuował prezes.

Swoje pierwsze spotkanie po przerwie związanej z koronawirusem opolscy piłkarze rozegrają już jutro o 18:10. Mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport oraz Ipla.tv. – Wszyscy czekamy i tęsknimy za futbolem, a Odra jest gwarantem największych emocji piłkarskich w naszym województwie – zakończył Lisiński.

Najnowsze artykuły