20 ton i 17-metrowa droga hamowania – kierowcy autobusów i policjanci apelują o rozwagę na drogach [FILM]

Zajeżdżanie drogi, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, gwałtowne hamowanie i pędzenie na “czołówkę” – tylko od początku roku na opolskich ulicach doszło do 13 zdarzeń z udziałem autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. W dwóch z nich ucierpiały pasażerki, znajdujące się wewnątrz pojazdów. Kierowcy MZK oraz policjanci apelują do pozostałych uczestników ruchu o rozwagę. Jadąc 50 kilometrów na godzinę droga hamowania autobusu wynosi 17 metrów – mówi Marcin Kaszper, kierowca autobus w MZK Opole. – Jeśli zbyt mocno wciśniemy pedał hamulca, wówczas nasi pasażerowie, siłą bezwolności, mogą się poturbować. To są ułamki sekund, chwile, w których musimy szukać alternatywnej drogi, ucieczki przed zdarzeniem, do którego może dojść. Przewozimy dużo osób w podeszłym wieku i dzieci, które nie są tak zwinne, żeby jak najszybciej chwycić się poręczy, aby nie doszło do obrażeń ciała.

W 2022 roku w Opolu doszło do około 40 zdarzeń z udziałem miejskich autobusów. Jak mówi aspirant Agnieszka Nierychła, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu, kierowcy poruszający się samochodami w mieście muszą zaznajomić się z podstawowymi  przepisami, które dotyczą autobusów komunikacji miejskiej.

Odwiecznym dylematem kierowców jest to, kto ma pierwszeństwo – czy autobus, który jest w zatoczce, czy kierowca, który już jest w trakcie jazdy, zajmuje pas jazdy. Tutaj, przede wszystkim należy sięgnąć do przepisów ustawy prawa o ruchu drogowym, one jednoznacznie wskazują jakie są zasady i jak należy postępować, aby było bezpiecznie. Jeżeli jesteśmy kierowcami i widzimy autobus w zatoczce – bezwzględnie powinniśmy zmniejszyć prędkość. Dlatego, aby umożliwić kierującemu tym pojazdem bezpieczne włączenie się do ruchu. Musimy pamiętać o tym, że jeżeli autobus stoi na zatoce, wpuszcza i wypuszcza pasażerów, w każdej chwili, zza takiego autobusu, może wybiec pieszy i dojdzie do tragedii – zaznacza Nierychła.

Zgodnie z artykułem 18. prawa o ruchu drogowym kierowcy zbliżający się do przystanku lub zatoczki autobusowej, widząc, że znajdujący się tam autobus sygnalizuje chęć włączenia się do ruchu, powinni zwolnić.

Mamy obowiązek umożliwić takiemu autobusowi bezpieczne włączenie się do tego ruchu. Autobus ma swoją długość, a pojazdy, widząc kierunkowskaz, często zatrzymują się w połowie autobusu. To również niebezpieczna sytuacja – kierowca autobusu nie ma możliwości, żeby bezpiecznie włączyć się do ruchu. Dochodzi wtedy do m.in. obtarć. Powinniśmy zatrzymać się odpowiednio szybciej i bezpiecznie wpuścić autobus na pas jezdni – mówi młodszy aspirant Paweł Półrolniczak, Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Marcin Kaszper z MZK Opole zwraca też uwagę, że na ulicach Opola bywa spokojnie, ale zazwyczaj tylko w weekendy.

W tygodniu, kiedy jest tzw. nerwówka, notorycznie zdarzają się niebezpieczne sytuacje. Najczęściej jest to zajeżdżanie drogi przez innych kierowców, ale także wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, w okolicach przejść dla pieszych. Dotyczy to także pieszych, którzy wchodząc na pasy, nie zwracają uwagi na to, że autobus jest tak blisko, że może mieć problem z wyhamowaniem. Nie spoglądają w lewo i prawo. Wiemy, że pieszy ma pierwszeństwo, ale my też poruszamy się z jakąś prędkością. Przed każdym przejściem ściągamy nogę z gazu, żeby redukować prędkość, ale są momenty, kiedy piesi wchodzą nie patrząc lub są zapatrzeni w urządzenia elektroniczne, nie zwracając uwagi na otoczenie.  Nie chcielibyśmy doprowadzić do nieszczęścia, a musimy też dbać o bezpieczeństwo osób podróżujących z nami w autobusie. Apeluję do wszystkich uczestników ruchu przede wszystkim o rozwagę i odpowiedzialność – mówi nasz rozmówca.

Policja apeluje również do kierowców autobusów: Powinni oni jak najszybciej dać sygnał o chęci włączenia się do ruchu, aby inni kierowcy mieli sygnał, że autobus będzie włączał się do ruchu – przypomina asp. Agnieszka Nierychła.

MZK Opole ku przestrodze publikuje film z lutego. Na jednej z ulic samochód osobowy zajechał drogę autobusowi. Na nagraniu widać upadek jednej z pasażerek.

Najnowsze artykuły