70 lat Zespół Pieśni i Tańca „Opole”

Już od 70 lat Zespół Pieśni i Tańca „Opole” szerzy tradycję ludowego folkloru nie tylko w Polce, ale również na całym świecie. Z tej okazji przybliżamy historię grupy od początków powstania do dnia dzisiejszego.

Powojenne początki

Zespół pieśni i tańca został powołany do życia na wiosnę w 1952 roku przez lokalną Spółdzielczość Pracy. Jako jedyny dużego formatu zespół Opolszczyzny stał się wkrótce reprezentacyjnym zespołem regionu. Gorącym orędownikiem powstania zespołu był Tadeusz Zawistowski – ówczesny kierownik Delegatury Związku Spółdzielni Przemysłowych i Rzemieślniczych w Opolu. W późniejszym czasie „Opole” przeszło pod opiekę Wojewódzkiego Domu Kultury, aby po wielu zmianach trafić w 2010 roku pod skrzydła Młodzieżowego Domu Kultury. W 1966 roku kierownictwo zespołu wystąpiło o nadanie mu oficjalnej nazwy „Opole”, co też zostało przyjęte z uznaniem.

Od 1960 roku zespół odbył swój pierwszy wyjazd zagranicę do Magdeburga i od tego czasu z powodzeniem reprezentował region i Polskę na wielu imprezach zagranicznych. Oprócz państw europejskich takich jak Bułgaria, Niemcy, Francja, Holandia, Włochy tancerze odwiedzili bardziej egzotyczne zakątki świata: Wyspy Kanaryjskie, Puerto Rico, wzbudzając jak zawsze zachwyt i uznanie.

Dla przykładu recenzja dziennika francuskiego z 15 sierpnia 1972 r. z okazji Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego w Confolens: „(…) publiczność oklaskiwała nieustannie jeden z najlepszych zespołów, jakie zaprezentowały się w ciągu ostatnich 15 lat. Scena była zajęta bez przerwy przez dwie godziny przez 30 tancerzy. Odnosiło się wrażenie, iż dwie grupy wymieniały się, zmieniając około 12 razy kostiumy o doskonałej świeżości. Co za olśnienie kolorami, cóż za bogactwo ruchów bezbłędnie regulowanych! Polacy z Opola potwierdzili, że Polska, która zawsze uznawana była za kolebkę tańca w Europie wraz ze swymi mazurkami, polkami, posiada obecnie kilku spośród najlepszych choreografów europejskich (…)”

Niezwykłe zaślubiny

Zespół był dla tancerzy drugą rodziną, czego przykładem były ogólnopolskie dożynki w 1971 roku, które po raz pierwszy odbyły się w Opolu. Zespołowi Pieśni i Tańca „Opole” przypadło w udziale zaprezentowanie tradycyjnych zaślubin zaczerpniętych z folkloru małopolskiego na stadionie „Odry Opole”. Dwoje tancerzy, Wanda i Stanisław planowali ślub i padła propozycja, aby spektakl stał się prawdziwym weselem.

Musieliśmy się szybko zdecydować i tak się stało – wspomina Stanisław Ziemiński. – Formalności zostały załatwione w tempie błyskawicznym. Do Urzędu Stanu Cywilnego pojechaliśmy kolorowym korowodem wraz z całym zespołem w strojach śląskich. Wzięliśmy ślub, a następnie odbyło się dożynkowe przestawienie, które dla nas było prawdziwym weselem. Można powiedzieć, że naszymi gośćmi była cała Polska.

Od tamtej pory zwyczajem, a później tradycją stało się to, że zespołowe pary narzeczeńskie brały ślub „w oprawie folklorystycznej”. A było ich sporo, na pewno kilkadziesiąt.

Zespół to ludzie

Oczywiście nie byłoby zespołu, gdyby nie ludzie. Występowali w nim pracownicy spółdzielczości, robotnicy, uczniowie, pracownicy umysłowi, nauczyciele. Rotacja była przeciętna, jedni byli krócej, inni dłużej. Program zespołu składał się z kilku części – śląskiej, krakowskiej, beskidzkiej, kurpiowskiej, lubelskiej i wielkopolskiej. Po 1968 roku program dla zespołu pod względem choreograficznym ułożył prof. Tadeusz Burke. Miał on największe zasługi w podniesieniu poziomu artystycznego zespołu, był wytrwały i konsekwentny w działaniu. Dojeżdżał do Opola z Katowic, czasami codziennie, gdy zbliżały się wyjazdy zagraniczne. Przez zespół nazywany był pieszczotliwie „naszym Dziadziusiem”. Program stworzony przez niego obowiązuje z małymi modyfikacjami do dziś. To samo dotyczy strojów, które od lat 70-tych są nadal noszone przez tancerzy.

Wspaniałą, rodzinną atmosferę w każdym zespole buduje się latami, i taka niezmiennie panuje wśród członków „Opola” – przyznaje Maria Zajączkowska, obecna kierownik zespołu, nauczycielka tańca, choreografka, która trafiła do zespołu w 1970 r. – Międzypokoleniowa integracja osiągana jest podczas warsztatów tanecznych czy wyjazdów na festiwale, podczas których oprócz występu zwiedzamy zagraniczne miasta. Tu nie chodzi o mistrzostwo świata, tylko o dobrą zabawę i przyjaźnie. Żeby odłożyli na chwilę telefon i zawiązali więzi, które pozostaną z nimi na lata.

Jeden z członków zespołu tak wspomina powód wstąpienia do grupy:

Cechą młodości są piękne marzenia o miłości, o dalekich podróżach czy potrzeba sprawdzenia siebie w różnych sytuacjach życiowych. W określonym układzie politycznym ten zespół takie perspektywy dawał i zaspokajał nasz głód poznawania świata.

Oczywiście to jedna strona medalu, bo oprócz wyjazdów i zabawy, udział w zespole to ciężka praca.

Wszystkie koncerty kojarzą się zawsze z uśmiechniętą, nie męczącą się grupą artystów. A tymczasem jest to ciężka praca. Koncert trwa 2,5 godziny z 15 minutową przerwą. Cały ten czas na scenie każdego obowiązuje uśmiech, lekkość, wdzięczna prezencja. Nie możemy pokazać po sobie zmęczenia. Między tańcami mamy 2-3 minutowe przerwy na zmianę stroju. Kiedy tancerze się przebierają, wchodzi chór.

Dzisiejsze „Opole”

Obecnie grupa liczy ponad 100 członków rozwijających swoje pasje w trzech grupach: grupie przygotowawczej (4-6 lat), ZPiT „Małe Opole” (7 – 14 lat) oraz ZPiT „Opole” (powyżej 15 lat).

Najczęściej najmłodsze dzieci przechodzą kolejne etapy z grupy do grupy i w końcu trafiają do głównego zespołu – wyjaśnia Maria Zajączkowska. – Są też jednak tacy, którzy w starszym wieku trafiają do „Opola” z naboru. Ścieżki są różne. Nie mamy ograniczeń wiekowych, każdy może występować w zespole, ile ma sił i ochoty. Większość młodzieży odchodzi po szkole średniej, bo wyjeżdżają na studia. Ci, co zostają, to najczęściej rezygnują ze względu na obowiązki rodzinne.

Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. W kadrze, oprócz Pani Marii Zajączkowskiej pracują: Magda Chodorowska, Sandra Kubacka, Barbara Owsiak – chórmistrz, Krzysztof Imiołczyk i Andrzej Maurer. Na stronie mdk.opole.pl można sprawdzić terminy naborów do zespołu.

Najnowsze artykuły