85 lat temu wybuchła II Wojna Światowa
Na placu Wolności w Opolu miały miejsce oficjalne uroczystości upamiętniające 85. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. Złożono kwiaty pod Pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego, nie zabrakło także przemówień, odczytania Apelu Pamięci oraz salwy honorowej. – Wspominamy żołnierzy wojny obronnej, a także tragedię całego społeczeństwa, które nagle dotknęły działania wojenne w pełnej skali i z całym swym okrucieństwem. Pamiętamy o tych z pierwszych stron kart historii, których nazwiska stały się sławne i dziś są w podręcznikach historii, jednak równie bliska naszym sercom jest pamięć o anonimowych, nieznanych bohaterach, zwykłych ludziach, którzy kładli na szalę swoje życie, by zachować człowieczeństwo – mówił podczas obchodów wiceprezydent Opola Przemysław Zych.
84 lata temu, 1 września 1939 roku, o godzinie 4:45 (niektóre źródła podają 4:48) niemiecki pancernik Schleswig-Holstein zaatakował polską placówkę na Westerplatte. Wkrótce szturm na Wojskową Składnicę Tranzytową przypuściło około 4 tysięcy niemieckich żołnierzy z morza, lądu i powietrza.
Wydarzenie to uznawane jest za symboliczny początek II wojny światowej, mimo że kilkanaście minut wcześniej wojska niemieckie uderzyły na Polskę na całej długości polsko-niemieckiej granicy. Obrona wojskowej składnicy na Westerplatte była pierwszą bitwą, trwającej sześć lat, największej wojny w dziejach.
O godzinie 4:40 (5 minut przed ostrzelaniem Westerplatte ) niemieckie lotnictwo rozpoczęło bombardowanie Wielunia. Pierwsze bomby spadły na wieluński szpital pw. Wszystkich Świętych. W wyniku nalotu na Wieluń zginęło ponad 1200 osób, centrum miasta zniszczone zostało w 90 procentach. Wieluń był niewielkim 16-tysięcznym miasteczkiem położonym 21 km od granicy III Rzeszy.
W chwili niemieckiego ataku nie stacjonowały w nim żadne jednostki Wojska Polskiego, nie znajdowały się w nim również stanowiska obrony przeciwlotniczej. Nie tylko z punktu widzenia militarnego, ale również gospodarczego nie stanowiło ono żadnego istotnego celu dla Luftwaffe. Nie było w nim bowiem zakładów przemysłowych. Nie przebiegały przez nie także ważne linie komunikacyjne. Niemiecki atak na Wieluń miał więc ewidentnie charakter terrorystyczny, a jego celem miała być i była ludność cywilna.
– Wieluń był z jednym z największych przygranicznych miast na odcinku bronionym przez armię ,,Łódź”. Luftwaffe chciało sprawdzić swoje nowe bombowce i bomby. Skondensowany atak lotniczy miał służyć utorowaniu drogi jednostkom naziemnym – tłumaczy kustosz Muzeum Ziemi Wieluńskiej, Tomasz Spychała.
Początkowym etapem wojny 1939 r. była tzw. wojna graniczna – walka w obronie polskich granic zachodnich. Jednym z pierwszych jej starć była bitwa pod Krojantami na Pomorzu, gdzie 1 września 18. Pułk Ułanów Pomorskich rozbił niemiecki batalion piechoty, co opóźniło postępy wrogiego korpusu o kilkanaście godzin. W bitwie pod Mokrą w okolicach Częstochowy Wołyńska Brygada Kawalerii z Grupy Operacyjnej „Piotrków” zwycięsko odparła czołowe ataki niemieckiej dywizji pancernej, która utraciła około 100 czołgów i wozów pancernych. Jedna z największych bitew wojny granicznej rozegrała się pod Mławą. Trwała do 4 września i miała wielkie znaczenie dla obrony Warszawy.
Mimo zaciętego oporu już w pierwszych dniach września Niemcom udało się przełamać polskie linie obronne i zająć Kujawy, część Wielkopolski i Śląsk. Działanie wroga charakteryzowało niezwykłe okrucieństwo i brutalność, stosowane także wobec ludności cywilnej. Wojska niemieckie działały zgodnie z rozkazem Adolfa Hitlera, który brzmiał: „Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni, nasza przewaga daje nam wszystkie prawa”. Taka to była wojna, która zakończyła w maju 1945 roku.
Historia pokazała szybko, że dla wielu krajów nie był to zwycięski koniec. Polska spod okupacji niemieckiej wpadła pod sowiecką i musiało minąć kilkadziesiąt kolejnych lat, aby naprawdę znów stała się wolna.