Cecherz stracił pracę po porażce w Opolu
Odra Opole wprawdzie nie jest w ścisłej czołówce zaplecza ekstraklasy, ale zdaje się mieć wpływ na niektóre decyzje kadrowe. Po niedzielnym zwycięstwie na Itaka Arena z Wieczystą Kraków jeszcze tego samego dnia wieczorem zwolniono trenera ekipy spod Wawelu, Przemysława Cecherza. To spora sensacja, ponieważ rzadko się zdarza, aby pracę tracił trener wicelidera. Spekulacje kto go zastąpi już ruszyły.
„Przemysław Cecherz zakończył dziś pracę w roli trenera Wieczystej Kraków. Dziękujemy za zaangażowanie i wkład w funkcjonowanie drużyny. Życzymy powodzenia oraz dalszych sukcesów w pracy trenerskiej” – zakomunikował klub.
Szkoleniowiec objął zespół 1 maja tego roku i poprowadził go m.in. w zwycięskich barażach o awans do Betclic 1. ligi. W obecnym sezonie prowadził „żółto-czarnych” w 12 meczach, zdobywając 22 punkty. Wraz z trenerem Cecherzem pracę przy Chałupnika zakończyli również Łukasz Kubik (asystent trenera) oraz Piotr Jankowicz (odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne).
Powodem zwolnienia miał być styl gry drużyny, z którego nie był zadowolony sponsor klubu, Wojciech Kwiecień. Kilka dni wcześniej w derbach z Wisłą Wieczysta zremisowała 1-1, tracąc gola w ostatniej minucie.
Dla Cecherza jest to już druga dymisja w Wieczystej. Wcześniej prowadził ten zespół latach 2019-2021. W sezonie 2020/21 Wieczysta pod ręką Przemysława Cecherza wygrała wszystkie 28 meczów w sezonie i z bilansem bramkowym 216:8(!) wywalczyła awans do IV ligi.
Głośno o Wieczystej zrobiło się w czerwcu 2020 roku, kiedy spory kapitał w klub zainwestował właśnie Wojciech Kwiecień. Właściciel sieci aptek „Słoneczna” (sporo działa też w branży medycznej) jest jedną z najbardziej tajemniczych postaci w polskim futbolu i polskim biznesie. Chroni prywatność, nie lubi zdjęć, nie wypowiada się publicznie. Od lat kibicuje Wiśle, której często pomagał finansowo. Prawdziwe miliony wydaje jednak na Wieczystą.
Czy Cecherza zastąpi „znane nazwisko” w trenerskim świecie? Według nieoficjalnych informacji kandydatem jest m.in. Kazimierz Moskal, a także rumuński szkoleniowiec Dan Petrescu, ale opcja z Rumunem byłaby aktualna dopiero od przyszłego roku.








