Centrum Zdrowia w Opolu się sprawdza
Już tysiąc pacjentów zarejestrowało się w przychodni POZ w Opolu na Malince. To najmłodsza, działająca od sierpnia placówka Centrum Zdrowia, w skład którego wchodzą jeszcze przychodnie przy ulicach Kościuszki, Waryńskiego, Licealnej oraz przychodnia studencka.
– Pomysł konsolidacji świadczeń zdrowotnych w ramach POZ pozwolił nam lepiej wykorzystać sprzęt i stworzył lepsze możliwości opieki pacjentów – podkreśla szef Centrum, dr hab. Tomasz Halski. – Przede wszystkim korzystają na tym pacjenci. Co prawda dalej funkcjonuje system optowania do określonego lekarza POZ w określonej przychodni, lecz w sytuacjach awaryjnych, nieobecności „swojego” lekarza, dużego obłożenia pacjentów w danym dniu, można bez problemu zarejestrować się u innego lekarza, w innej naszej przychodni, a to w sytuacjach ostrych dolegliwości duże ułatwienie.
Szef Centrum Zdrowia podkreśla, że chorzy mogą tam liczyć na zupełnie niezły medyczny sprzęt.
– Wymieniliśmy w ostatnim czasie na bardziej nowoczesne urządzenia USG, uzupełniamy systematycznie wyposażenie kardio: holtery, USG echa serca. Inwestowanie w nowy sprzęt odbywa się właściwie bez przerwy.
Centrum Zdrowia przygotowuje się do zapowiadanej od 1 stycznia tzw. opieki skoordynowanej pacjentów POZ. Program dotyczyć będzie endokrynologii, kardiologii, pulmonologii i diabetologii. Polega na tym, że na badania w zakresie tych specjalności medycznych będzie mógł pacjentów kierować lekarz POZ. Na ten moment może je zlecać jedynie lekarz specjalista. Chodzi m. in. holtery EKG, EKG wysiłkowe, echo serca, biopsje tarczycy.
– Mamy już podpisane umowy z lekarzami specjalności związanych z programem w sprawie konsultacji poszczególnych przypadków– informuje dr Halski. – Polegać to ma na tym, że pacjent będzie prowadzony przez swojego lekarza rodzinnego, który pozostanie w kontakcie z lekarzem specjalistą. Liczę, że opieka skoordynowana poważnie przyspieszy drogę od diagnozy do wyleczenia.
Inna dobra informacja jest taka, że w Opolu poprawiła się sytuacja kadrowa związana z podstawową opieką medyczną.
– Mamy w tej chwili 100 procent zabezpieczenia, gdy idzie o kadrę lekarską– ocenia dr Halski. – Duża w tym zasługa lekarzy z Ukrainy. Sześć osób właśnie skończyło kilkumiesięczne szkolenia związane z naszym oprogramowaniem, poznaniem systemu POZ i naszymi algorytmami leczenia. Pracują już samodzielnie lub pod nadzorem polskich kolegów.