Gwardia uległa we własnej hali Zagłębiu Lubin

Po długiej przerwie do gry wrócili szczypiorniści Gwardii Opole. Podopieczni trenera Rafała Kuptela w Stegu Arenie ulegli 25:26 w starciu z Zagłębiem Lubin.

Od uderzeń w słupek rozpoczęli spotkanie szczypiorniści jednej i drugiej ekipy. Przez większość czasu gra toczyła się punkt za punkt, a w barwach Gwardzistów świetnie spisywał się Wiktor Kawka, który przez większość meczu był najlepszym zawodnikiem opolskiej ekipy. W końcówce inicjatywę przejęli jednak zawodnicy Zagłębia Lubin, którzy po 30 minutach prowadzili 14:10.

Fantastycznie po przerwie zaczęli grać goście, którzy nie tylko zatrzymywali Gwardzistów, ale i odpowiadali udanymi akcjami, dzięki czemu szybko wyszli na pięciobramkowe prowadzenie. Gdy wydawało się, że po wejściu Macieja Zarzyckiego „Gang Kuptela” zaczyna wskakiwać na właściwe tory, to zatrzymywał ich bramkarz gości. Impulsem do ataku opolskiej drużyny była dóbr Malchera,  który w ostatnich minutach grał na naprawdę dobrej skuteczności. Po drugiej stronie Bartosik jednak wciąż nie odpuszczał, między innymi zatrzymując z linii rzutów karnych Patryka Mauera, a w ostatniej akcji broniąc rzut Działakiewicza.. Mimo zrywu w samej końcówce, podopieczni trenera Kuptela przegrali to spotkanie 25:26. 

Gwardia Opole 25:26 (10:14) Zagłębie Lubin

Najnowsze artykuły