Koniec listopada to czas obniżek i promocji. Czy warto polować na okazje BlackWeek?

Z końcem roku przychodzi czas wyprzedaży. Jedną z najbardziej popularnych obniżek jest Black Friday. Coraz częściej wyprzedażowa oferta przekształca się w cały tydzień okazji i promocji, czyli w Black Week i następujący po nim CyberMonday.

Wiele osób planujących zakupy czy wcześniejsze skompletowanie listy prezentów świątecznych czeka na czas obniżek w sklepach. Black Friday to najważniejsze święto handlu. Obchodzi się je w piątek przypadający po Dniu Dziękczynienia, w związku z czym przypada najczęściej w ostatni piątek listopada.

Jak naprawdę zaoszczędzić w gąszczu zakupowych okazji? Czy każda promocja to rzeczywiście okazja do zakupu w atrakcyjnej cenie? To dobre pytanie, ponieważ promocje dotyczą niemal wszystkiego.

– Zdarza się, że sprzedawcy, na kilka dni przed planowaną wyprzedażą, podnoszą ceny, aby stworzyć odpowiednie tło dla stworzenia wrażenia kuszących obniżek. To nieuczciwy chwyt marketingowy, który ma przekonać konsumenta, że promocja jest bardziej atrakcyjna niż w rzeczywistości – wyjaśnia Marek Trejda, Miejski Rzecznik Konsumentów w Opolu.

Czas pandemii sprawił, że większość zakupów robimy w sieci. Zanim uwierzy się w „super obniżkę”, warto sprawdzić , czy ceny produktu w innych sklepach czy portalach nie są bardziej atrakcyjne. – Fajnym narzędziem dla konsumenta jest korzystanie z porównywarek cen – dostępnych w sieci, dzięki którym w szybki sposób jesteśmy w stanie ocenić rzeczywiste okazje – dodaje rzecznik.

Sporo zaoszczędzić można przede wszystkim na elektronice, sprzętach RTV i AGD czy oprogramowaniu komputerowym. – Jeśli kupujemy sprzęt elektroniczny, warto zwrócić uwagę na jego specyfikację, czyli parametry techniczne. Model tego samego telefonu z opcją 5G i bez niej może kosztować tyle samo. Bądźmy uważni dokonując zakupu tego rodzaju sprzętu – oznajmia Trejda.

Warto pamiętać o tym, że dokonując zakupów w sieci – niezależnie od promocji czy obniżek cen, każdy konsument ma prawo do zwrotu towaru. – Dokonując zakupu na odległość, czyli kupując przez internet, mamy prawo odstąpić od zakupu towaru i zwrócić go w terminie 14 dni od daty doręczenia. To czas do namysłu dla konsumenta, który może zmienić decyzję i zwrócić towar, co istotne – bez podania przyczyny – precyzuje Miejski Rzecznik Konsumentów.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku zakupów dokonywanych stacjonarnie w siedzibie sklepu. – Wymiana towaru lub jego zwrot – to tak naprawdę dobra wola przedsiębiorcy. Nie ma przepisów, które regulują możliwości zwrotu i wymiany w sklepach. Każdorazowo należy się upewnić u sprzedającego, by potem nie żałować zakupów – podsumowuje Trejda.

Najnowsze artykuły