Minął tydzień, absolutnie nieobiektywny przegląd Ryszarda Rudnika

Orlenowski koncern prasowy rozdał nagrody Giganci PolskaPress. W kategorii bezpieczeństwo finansowe, otrzymał ją prezes NBP Adam Glapiński, który do niedawna cokolwiek przewidywał sprawdzało się na odwrót, w związku z czym ostatnio przyjął taktykę lekarzy Koziołka Matołka, ci jak wiadomo postawili diagnozę, że „jak nie umrze, to żyć będzie”. Gdyby to była nagroda dla Glapińskiego jako zdolnego stand upera specjalizującego się w pociesznych ekonomicznych prognozach, to bez wątpienia zasłużył był. Z drugiej strony to jednak tytuł Giganci PolskaPress, a wiadomo, że im niebo ciemniejsze, tym gwiazdy jaśniejsze. Każdy swych luminarzy szyje na swoją miarę.

***

Izba Karna Sądu Najwyższego unieważniła wyrok Sądu Apelacyjnego w sprawie, gdyż w składzie orzekającym był sędzia Piotr Schab, prezes tego sądu w Warszawie. Proces odbędzie się od nowa, bo sędzia Schab „budzi wątpliwości co do swojej niezależności”. W tej sprawie obrońca obwinionych   wystąpił z wnioskiem o zbadanie niezależności sędziego Schaba, ale SN doszedł do wniosku, że żaden test jest niepotrzebny, bo cała jego błyskotliwa kariera  za obecnych  rządów PiS  świadczy o tym, że jest coś na rzeczy. Sędzia Schab jest znany z tego, że nie zastosował się do prawomocnego wyroku o dopuszczeniu sędziego Tuleyi do orzekania, sam został sędzią Sądu Apelacyjnego bez wymaganej opinii Zgromadzenia Ogólnego tego sądu. Niezwykle twórczo rozwija myśl babci Pawlakowej, że sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.

***

Pan prezydent Duda zrobił polskiej oświacie nie lada prezent pod choinkę: zapowiedział mianowicie, że nie podpisze zideologizowanej ustawy lex Czarnek 2, zwanej tak od nazwiska ministra edukacji a w liczebniku od kolejności przedłożeń. W związku z tym minister dał wyraz swojemu rozczarowaniu w radiu RMF i zapowiedział, że położy na stół prezydentowi trzeci raz tą samą ustawę bez żadnych poprawek. Nikt nie lubi jak robi się z niego idiotę i tu pan prezydent zapewne nie należy do wyjątków. Tym niemniej minister Czarnek najwyraźniej chce się jeszcze upewnić co do jego osoby.

***

Opolski radny Michał Nowak z PiS zażądał wyjaśnień dlaczego jeden z członków zarządu spółki WIK był 33 lata temu w ZOMO przez całe trzy dni. W tej kwestii radny zwołał prasową konferencję, która trwała tylko kilkadziesiąt godzin krócej niż powyższy staż. W rankingu czasu pracy i tak na razie nikt jeszcze nie przebił jednodniowego dyrektora Elektrowni Opole, który przeszedł trwale do historii regionu jako one day director z poręki posłów PiS.

 

Najnowsze artykuły