Mobilizacja w Warszawie, ale i w Opolu – obywatelskie spotkanie poparcia dla wolnej Polski
Na placu Wolności w Opolu odbył się wiec będący nawiązaniem do odbywającego się w Warszawie Wielkiego Marszu Patriotów. – Skupiamy się na wartościach demokratycznych, praworządności oraz potrzebie zachowania niezależności instytucji państwowych. Spotkajmy się razem, by pokazać, że przyszłość Polski leży w rękach obywateli, a nie partyjnych interesów – podkreślają organizatorzy inicjatywy.
Pomysłodawcą wiecu jest Waldemar Hartman (do 2024 roku – Polska 2050), akcję popiera także Szymon Folp (Polska 2050), który zadeklarował poparcie w wyborach dla Rafała Trzaskowskiego.
– Jesteśmy tu, aby z podniesioną głową stwierdzić, że wybór Rafała Trzaskowskiego to wybór tej lepszej Polski. Nie wszystko jest idealnie, nigdy nie jest idealnie, zawsze może być lepiej, ale dzięki takim ludziom, którzy cenią wolność, kochają ją i są gotowi walczyć, przeciwstawiać się złu – tym ludziom naprawdę na tym zależy i ci ludzie na pewno będą chcieli spełnić swoje marzenia – podkreśla Barbara Skórzewska, działaczka KOD.
– Chciałem was zachęcić do tego, żeby pójść na te wybory i żeby zachęcać wszystkich tych, którzy są niezdecydowani, żeby pokazać im, że można wybrać coś dobrego, a nie coś pod wpływem nikotyny lub innych środków odurzających – dodaje Piotr Kirstein z Fundacji im. Romana Kirsteina.
– Chcę powiedzieć, że to będzie wybór jednych Polaków i drugich Polaków. Nie chcę powiedzieć że ci, który mają inne wyobrażenie o Polsce, że oni są gorsi, a my jesteśmy ci lepsi. Nie, tak nie jest. Natomiast myślę, że takiemu staremu człowiekowi, jak ja, wolno to powiedzieć- ja się urodziłem za komuny, ja wiem co to jest komuna, ja wiem co to jest autorytaryzm. Przez kilkadziesiąt lat żyjemy w wolnej Polsce, pamiętam w ”89 roku dostałem paszport i pojechałem zapracować na pierwszego w życiu malucha. Jechałem do Niemiec samochodem ze znajomym i sobie myślę: Chryste Panie, nigdy nasz kraj nie będzie taki, jak te drogi w Niemczech i nie będzie taki piękny. Myślę, że to powinniśmy uświadamiać wszystkim naszym znajomym, przyjaciołom, dzieciom, żeby one wiedziały – to jest wybór między autorytaryzmem albo wolną Polską – zaznacza legenda Solidarności, Bogusław Nierenberg.
– Proszę państwa, byście po powrocie do domu, przez najbliższy tydzień zadzwonili do swoich znajomych, przyjaciół i ich przekonali, aby poszli na wybory. Do wyboru albo mamy Polskę rozwoju, tę uśmiechniętą, która szanuje wszystkich obywateli, która na nikogo się nie obraża, a po przeciwnej stronie jest Polska brunatna, bandyta, jeszcze niejedno o tym człowieku się dowiemy. Człowiek, który ma niejasne powiązania, nie może zostać prezydentem Polski – mówi Przemysław Pospieszyński z Koalicji Obywatelskiej.