Mrożenie, przerabianie i dzielenie się z innymi – co zrobić ze świątecznymi resztkami?

Najpierw suto zastawione stoły na święta, a po nich problem z zalegającymi w lodówce resztkami? Co zrobić z jedzeniem, które przygotowaliśmy na kolację Wigilijną i Boże Narodzenie? Dietetyk Dominika Matuszek przekonuje, że każdą potrawę można wykorzystać powtórnie.

Bigos, czy mięso można zamrozić. To dobra opcja dla osób zapracowanych. Szczególnie, że mięso można przechowywać w zamrażarce nawet kilka miesięcy. Coraz częściej jednak staramy się nie wyrzucać jedzenia. Warto je dojeść. Proponuję, żeby wejść w tryb regularności posiłków, tak, aby między nimi nie podjadać. Wtedy szybciej będziemy mogli “pozbyć się” resztek z lodówki.

Jak przyznaje Dominika Matuszek, po świętach powinniśmy też sięgać po mniejsze porcje: – Kawałki ryby, które zostały możemy przerobić na przykład na sałatkę, wystarczy dorzucić do nich warzywa i oliwę. Jeden kawałek można wykorzystać nawet na dwa posiłki.

Niewykorzystane potrawy można również oddać do lodówek społecznych. Takie w Opolu znajdują się przy ul. Sienkiewicza, obok punktu PCK oraz przy Talentowni na Barlickiego. Codziennie są one sprawdzane przez koordynatorów. W takich lodówkach mogą znaleźć się tylko produkty z odpowiednim terminem przydatności do spożycia. Są one czynne przez całą dobę.

Najnowsze artykuły