Mural Krzysztofa Krawczyka oficjalnie zaprezentowany

Na trasie turystycznej Muzycznych Murali w Opolu przy okazji 58 edycji KFPP pojawił się i kolejny. Tym razem przedstawiający Krzysztofa Krawczyka.

– To jest idea, która fantastycznie uzupełnia to co się dzieją się w Opolu, bo mamy i Aleję Gwiazd Polskiej Piosenki i Muzeum Polskiej Piosenki, a w dodatku murale to jest ta forma twórczości, która skupia obecnie dużą uwagę także w wymiarze międzynarodowym – zauważał podczas uroczystości prezydent naszego miasta Arkadiusz Wiśniewski.

– Jestem przekonana że Krzysztof nie spodziewałby się czegoś takiego. Przerosłoby go to… jestem bardzo wdzięczna – mówiła z kolei wyraźnie wzruszona żona muzyka Ewa Krawczyk.

Mural poświęcony wokaliście można podziwiać na ścianie kamienicy przy ulicy Krakowskiej 34 A. Zaprojektował i wykonał go Bruno Neuhamer, zwycięzca ogólnopolskiego konkursu.

– Zgłoszono do niego ponad 20 koncepcji i konkurs wyłonił projekt, który możemy teraz uroczyście zaprezentować. To już drugi mural spośród tych, które z naszego założenia służą upamiętnieniu najwybitniejszych twórców związanych z opolskim festiwalem – wyjaśniał Łukasz Śmierciak, naczelni Wydziału Promocji Urząd Miasta Opola.

Na tle całości projekt zwycięzcy wyróżniał się – jak zdradzili swego czasu członkowie jury – „oryginalnym i przemyślanym podejściem do tematu konkursu, opierając się o amerykański rozdział życia Krzysztofa Krawczyka, jego marzenia i aspiracje”.

– To jest sztuka street artu, ona ma troszeczkę fantazji i „odjazdu”. To nie może być zwykła kopia zdjęcia – tłumaczył swoje podejście wieloletni przyjaciel i menedżer Andrzej Kosmala, który był także we wspomnianym składzie sędziowskim. – W pierwszej chwili, gdy zobaczyłem projekt, to wydawało mi się, że artystę poniosła fantazja, ale potem przypomniałem sobie, że przecież Krzysztof uwielbiał muzykę latino, miał dom na Florydzie i jeździł kamperem. Przekonałem się szybko.

– Fantastyczna praca, bardzo kolorowa, odzwierciedlająca bogate życie bohatera tego muralu. Dla mnie też osobiście wyjątkowa chwila, bo bardzo cenię Krzysztofa Krawczyka jako artystę, lubię jego piosenki, więc cieszę się, że tak Opole go uhonorowało – dodawał prezydent Wiśniewski.

Najnowsze artykuły