NIK: IPN szasta publicznym groszem
Co czwarta złotówka w Instytucie Pamięci Narodowej w 2023 roku została wydatkowana niegospodarnie – to wynik najnowszej kontroli wydatków tej instytucji przeprowadzonej przez NIK. „Choć IPN wykonuje szereg ustawowych zadań w ramach misji badawczej, edukacyjnej, poszukiwawczej, upamiętniającej, śledczej, lustracyjnej czy archiwalnej, to jednak nic nie zwalnia go z obowiązku gospodarowania publicznym groszem w sposób oszczędny, gospodarny i efektywny” – stwierdza raport pokontrolny budżetu tej instytucji.
Budżet IPN pęczniał z roku na rok, przy czym w badanym 2023 roku urósł on szczególnie – z 434 milionów w roku 2022 do 539 milionów rok później. IPN zatrudnia obecnie ponad 2400 osób a na ich wynagrodzenia w ubiegłym roku przeznaczył 248 mln złotych, o 6,8 procent więcej niż rok wcześniej. NIK skontrolowała wydatki Centrali IPN na łączną kwotę 50,6 mln zł, co stanowiło 17,3 proc. ogółu jej wydatków. Zbadane wydatki zostały poniesione na zakup dostaw, usług i robót budowlanych. Spośród z nich 12,5 mln zł (tj. 25 proc. ogółu zbadanych) zdaniem NIK wydatkowano z naruszeniem zasad gospodarowania środkami publicznymi.
NIK zarzuca IPN chaos w doborze sprzętu, wynajmie pomieszczeń, wytknął przypadki podpisania odbioru i protokołów z montażu urządzeń, które w ogóle nie dotarły do miejsca przeznaczenia. Pracownik IPN potwierdził na przykład odbiór kapsuł multimedialnych, które w tym czasie płynęły statkiem po Oceanie Indyjskim i namierzono je w okolicach Madagaskaru.
Przy realizacji wielu projektów kompletnie nie liczono się w IPN z publicznym groszem- podkreślają kontrolerzy NIK i podają przykłady:
- za 120 tys. zł zlecono grafikowi z Wielkiej Brytanii wykonanie dla Instytutu kroju pisma, które miało przyczynić się do „skutecznej identyfikacji wizualnej IPN”;
- za ponad 34 tys. zł zakupiono na 10 lat prawa do nadania nowej odmianie róży imienia „Victoria 1920 r.” (w ramach projektu edukacyjnego upamiętniającego wyzwolenie ziem polskich spod najazdu bolszewickiego w 1920 r.). Przy czym nie przeprowadzono jakichkolwiek analiz skuteczności takiej formy promowania wydarzeń historycznych, zważywszy na funkcjonowanie w przestrzeni publicznej szeregu kwiatów, którym nadano imię i nazwisko słynnych osób, a które nie zyskały popularności i rozgłosu;
- za 50 tys. zł zlecono produkcję instrukcji filmowych (tutoriali) do gier planszowych, choć były one dostępne w wersji papierowej oraz w aplikacjach internetowych lub posiadały już instrukcje filmowe dostępne w przestrzeni internetowej;
- za ponad 147 tys. zł zorganizowano dla młodzieży imprezę sportową w ramach Kongresu Pamięci Narodowej, która nie wpisywała się w profil działalności IPN, gdyż nie wiązała się bezpośrednio z przekazem historycznym do młodych osób i ich rodzin;
- za 32 tys. zł zlecono realizację kilku odcinków programu specjalnego w stacji telewizyjnej o niskiej oglądalności (nieprzekraczającej 0,5% udziału w rynku). Wątpliwości wzbudza efektywność doboru narzędzi w realizowaniu misji edukacyjnej i faktycznego przekazu tych odcinków.
Lista przykładów szastania publicznym groszem dotyczy również innych nieprawidłowości. Jak wykazał NIK w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL wydano na prace budowlane ponad 1,4 miliona złotych nie mając pozwoleń architektoniczno-budowlanych. Prezes IPN z pieniędzy Instytutu finansował dla siebie nielegalną ochronę tłumacząc to „ koniecznością podniesienia poziomu bezpieczeństwa delegacji IPN odbywanych w kraju i za granicą”.
Po kontroli wydatków IPN NIK przygotował zawiadomienia do prokuratury, dotyczące niedopełnienia obowiązku, działania na szkodę interesu publicznego oraz podrabiania dokumentów i poświadczania nieprawdy.
fot. https://www.nik.gov.pl