Odra Opole ograła Podbeskidzie Bielsko-Biała 3-0!
Niemałą niespodziankę w piątkowy wieczór sprawiła Odra Opole. Nasi piłkarze podnieśli się po wpadce na inaugurację sezonu i aż 3-0 ograli Podbeskidzie Bielsko-Biała. Do tego spadkowicza z elity pokonali na wyjeździe!
Niemalże już w pierwszej akcji gospodarze mogli zdobyć gola. Po tym jak sprytnie rozegrali rzut wolny Mathieu Scalet wyszedł praktycznie sam na sam z Mateuszem Kuchtą, ale nasz bramkarz intuicyjnie obronił jego strzał nogą. Po upływie 10 minuty gry opolanie zaczęli jednak przejawiać ochotę do gry ofensywnej w związku z czym pod „świątynią” Michala Peskovicia raz czy dwa zrobiło się groźnie. Słowacki golkiper miejscowych także już sam sporo musiał natrudzić się przy próbie z dystansu Miłosza Trojaka.
Zapędy podopiecznych Piotra Plewni szybko jednak ostudzili „Górale”, a znowu w roli głównej był Scalet. Tym razem po jego wrzutce tuż przed bramkę główkował Julio Rodriguez, ale ten z najbliższej odległości obił w słupek!
To był sygnał ostrzegawczy dla niebiesko-czerwonych, którzy potem znowu bardziej skupili się na defensywie. Raz, niemalże w ostatniej chwili, Konrad Kostrzycki wygarnął wślizgiem piłkę spod nóg nadciągającego przeciwnika, a raz Kuchta zachował czujność przy centrostrzale Macieja Kowalskiego-Haberka.
Gdy już z kolei obie drużyny myślały o przerwie, to na prowadzenie dość niespodziewanie wyszła Odra. Z pozoru dość niegroźne dośrodkowanie na gola strzałem głową zamienił Mateusz Kamiński, uprzedzając przy tym próbującego powstrzymać go Kacpra Gacha.
Po zmianie stron długo nie działo się nic. Gdy już mijał kwadrans tej części gry prawym skrzydłem pognał Cezary Sauczek i wydawało się, że coś z tej akcji może być. Niestety ostatecznie jego miękkie dośrodkowanie pewnie przejął Pesković. Z kolei niebawem po drugiej stronie błąd popełnił Kuchta wpadając przy piąstkowaniu w grupę piłkarzy i przez pewien czas bramka Odry była pusta. Na szczęście żaden z rywali tego nie wykorzystał.
Od 75 minuty naszym piłkarzom grało się łatwiej po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ukarany został Rodriguez. Tym bardziej, że gospodarze – dążąc do remisu – coraz bardziej się odkrywali… za co zostali skarceni w doliczonym czasie gry dwukrotnie.
Najpierw wzorową kontrę sfinalizował Konrad Nowak, a następnie Trojak po krótko rozegranym rzucie rożnym oszukał paru rywali i posłał piłkę do siatki!
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Odra Opole 0-3 (0-1)
Bramki: 0-1 Kamiński – 45, 0-2 Nowak – 90, 0-3 Trojak – 90.
Odra: Kuchta – Spychała (83. Żak), Kamiński, Kostrzycki, Maćkowiak – Sauczek (75. NowakŻK), Trojak, Niziołek, Marzec, Janus (75. Mikinic) – Czapliński (68. Piech).