Odra remisem zakończyła tegoroczne zmagania

Po trzech zwycięstwach z rzędu opolscy piłkarze zremisowali u siebie 0-0 z GKS-em Tychy. To było ostatnie w tym roku spotkanie naszej drużyny.

Po meczu z mocną drużyną z Tychów kibice Odry nie mogli narzekać na wynik. Starcie miało dwa oblicza. Przed przerwą to opolanie mieli kilka świetnych szans na objęcie prowadzenia. W drugiej połowie dużo lepsi byli goście. Obu zespołom brakowało skuteczności, a ponadto bardzo dobrze spisywali się bramkarze: Mateusz Kuchta z Odry oraz Łukasz Załuska z GKS-u.

Zdobyty punkt sprawił, że Odra przeskoczyła w tabeli z 17. miejsca na 16. Od trzeciej kolejki zawsze była niżej. To był czwarty z rzędu mecz bez porażki naszej ekipy. Świetna końcówka jesiennych zmagań i 10 zdobytych punktów w czterech ostatnich meczach (tyle samo co we wcześniejszych 16 kolejkach) sprawiły, że szanse Odry na utrzymanie się w I lidze są duże. Opolanie mają tyle samo punktów co zajmujący 15. miejsce Chrobry Głogów, a ta lokata oznacza utrzymanie. Teraz trzeba się jak najlepiej przygotować do wiosennych zmagań. Te zaczną się 29 lutego 2020 roku, a 14 kolejek zostanie rozegranych do 30 maja. To będą niezwykle ważne trzy miesiące dla Odry.

Meczem z GKS-em Tychy swoją misje prowadzenia opolskiego zespołu w roli pierwszego trenera zakończył Piotr Plewnia. Należą mu się duże brawa za pracę, która wykonał. Objął rozbity zespół, który po sześciu kolejkach miał zaledwie dwa punkty. Zdołał opanować sytuację i wyprowadził drużynę z kryzysu. Pierwszy miesiąc pracy – wrzesień, miał trudny. Musiał poskładać bowiem zespół, zdecydować się na określoną taktykę i sposób gry. Biorąc pod uwagę 10 ostatnich meczów od początku października, a więc drugą połowę tych rozegranych w tym roku, to Odra ma bardzo dobry bilans 17 punktów. Gdyby pod uwagę brano tylko te 10 kolejek, to Odra w takiej cząstkowej tabeli zajęłaby 5. miejsce będąc w tym okresie czołową ekipą I ligi. Taka postawa daje powody do optymizmu przed wiosną.

Trener Plewnia nie może jednak już prowadzić zespołu. Nie ma on bowiem licencji UEFA Pro, która jest niezbędna do tego by być pierwszym szkoleniowcem na poziomie I ligi. Dostał on zgodę od PZPN-u na prowadzenie drużyny tylko do końca roku. Odra będzie musiała znaleźć nowego szkoleniowca. Plewnia oraz obecny drugi trener Tomasz Copik mają jednak pozostać w sztabie szkoleniowym i pełnić rolę asystentów.

Odra Opole – GKS Tychy 0-0

Odra: Kuchta – Janasik, Kamiński, Wypych, Wdowik – Mikinic (87. Wróblewski), Trojak (78. Żemło), Timmermans (64. Adamec), Czyżycki, Janus – Skrzypczak. Trener Piotr Plewnia.
GKS: Jałocha – Mańka, Biernat, Sołowiej, Kallaste – Połap (79. Moneta), Kristo (46. J. Piątek), Daniel, Grzeszczyk, Steblecki – Kasprzyk. Trener Ryszard Tarasiewicz.
Sędziował Sebastian Krasny (Kraków). Żółte kartki: Żemło – Sołowiej. Widzów 1000.

Na zdjęciu w niebieskiej koszulce pomocnik Odry Krzysztof Janus.

Najnowsze artykuły