Opole pamięta o pomordowanych w zbrodni katyńskiej
85. rocznica zbrodni katyńskiej także w Opolu była okazją do wspomnień tego mrocznego fragmentu polskiej historii. Pamięć tamtych wydarzeń uczczono dzisiaj przy kościele parafialnym pw. bł. Czesława Odrowąża, gdzie znajduje się pomnik autorstwa Bogusława Szuby, upamiętniający Polaków zamordowanych w Katyniu oraz innych miejscach sowieckich zbrodni wojennych.
Pomnik w Opolu został odsłonięty 25 kwietnia 2021 roku. Składa się z czterech granitowych tablic, opisujących miejsca kaźni polskiej inteligencji na wschodzie w okresie II wojny światowej. Piątym – centralnym elementem jest rzeźba przedstawiająca Matkę Boską tulącą głowę jednego z tysięcy zamordowanych strzałem w tył głowy.
Skala tragedii, która wtedy się wydarzyła, na zawsze zraniła serca Polaków żyjących w tamtych czasach, ale pamięć o ludobójstwie z 1940 roku rani także serca nam wszystkim współczesnym, którzy tę okrutną masową zbrodnię znamy z opowieści, książek i dokumentów.
Była to metodyczna, niezwykle brutalna i sprawnie przeprowadzona – zbrodnia katyńska na polskiej inteligencji: oficerach, funkcjonariuszach różnych polskich służb mundurowych – elicie polskiego społeczeństwa. Znakomita większość zamordowanych w katyńskich lasach była rezerwistami, którzy w przededniu II wojny światowej służyli krajowi jako nauczyciele, lekarze czy urzędnicy. Byli elitarną grupą mądrych i wykształconych patriotów, zorientowanych na wychowywanie przyszłych pokoleń.
Przez dziesięciolecia Sowieci próbowali wmówić światu, że zbrodni dokonali hitlerowscy Niemcy. Wstydliwej prawdy nie dopuszczały również władze PRL, zatem przez długie lata bazować mogliśmy tylko na pamięci świadków, rodzin pomordowanych i historii szeptanej, która i tak groziła później szykanami, a nawet długoletnim więzieniem.
Tragiczne wydarzenia Katynia przez kolejne dziesięciolecia były krzykiem o sprawiedliwość i wołaniem o pokój, aby nigdy takie niegodziwości się nie powtórzyły. Niestety, po napaści na Ukrainę agresywna Rosja przypomniała, że niezmiennie pozostaje cywilizacyjnym zagrożeniem dla Europy i świata, ale w pierwszej kolejności dla swoich sąsiadów, a więc także dla Polski. Masakra w Buczy, jakiej dopuścili się Rosjanie, to kolejny znak ostrzegawczy, że mogą być następne, że Katyń nie był ostatni.