Opolski Piast wrócił do domu. Pomnik stanął przed zamkiem

Ponad dwumetrowy pomnik Władysława II Opolskiego stanął przy Zamku Górnym. To najbardziej znany opolski Piast.

Książę w historii zapisał się także jako fundator klasztoru Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika w Częstochowie, znanym dziś jako zakon paulinów. To także „Opolczyk” w 1384 r sprowadził na Jasną Górę z ruskiego Bełza cudowny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem.

Autorami pomnika są Aneta i Maciej Jagodzińscy-Jegenmeer. Odlew wykonano w opolskiej odlewni artystycznej Art-Odlew. Wysoki na około 2,5 m Władysław II Opolski stanął przy swojej siedzibie – Zamku Górnym – którego był budowniczym i w którym mieszkał do swojej śmierci w 1401 roku.

W losach księcia najbardziej odbija się wielokulturowość Opola. To syn Bolka II z rodu piastów górnośląskich i Elżbiety Świdnickiej wnuczki Władysława Łokietka. Urodził się jako lennik króla Czech, szybko rozpoczął jednak międzynarodową karierę, na dworze króla Węgier Ludwika Andegaweńskiego. Było to możliwe m. in. dzięki matce króla węgierskiego Elżbiecie – córce Władysława Łokietka i siostrze króla Kazimierza Wielkiego. Na Węgrzech pełnił funkcję Palatyna. Drugiego po królu. W imieniu Ludwika uczestniczył w słynnym Zjeździe Krakowskim w 1364 r. a także negocjował małżeństwo bratanicy króla Węgier z synem królem Czech – Wacławem IV.

Rola Władysława II w Polsce urosła, gdy Ludwik został królem Polski. Co stało się możliwe m. in. dzięki aktywności Opolczyka. Oprócz rządów w Opolu dostał w zarząd m. in. ziemię wieluńską i zamki będące łącznikiem między Małopolską i Wielkopolską (m. in. Bobolice i Olsztyn). Od 1372 r. pełnił funkcję wielkorządcy Rusi Halickiej (z Lwowem) – jako lennik węgierski – czego zapomnieć nie mogli mu konkurenci w Polsce, liczący, że ziemie te przypadną Koronie. W imieniu króla Węgier pełnił też w Polsce (w roku 1378) urząd Palatyna. Z nadania króla Ludwika został też księciem Kujaw (z Bydgoszczą) i Dobrzynia (jako lennik Polski). Ziemie te bezpośrednio graniczyły z Zakonem Krzyżackim, co stało się w kolejnych latach istotnym problemem w relacjach Opolczyka z Polską.

Po śmierci Ludwika poparł rządy jego córek (Jadwigi), ambicja kazała mu jednak starać się samemu o opuszczony tron polski. Choć plany te szybko stały się nierealne, Opolczyk uwikłał się w rywalizację z nowym królem Polski Władysławem Jagiełłą (teza o tym, że miał być ojcem chrzestnym Jagiełły współcześnie bywa podważana). To ostatnie sprowadziło na niego szereg klęsk, a pod mury Opola – polskie rycerstwo.

Wraz z upływającym czasem i stratą możnych protektorów popadał w długi i tracił na znaczeniu. W pogoni za królewską koroną i majątkiem gotów był układać się z Krzyżakami i z Czechami. Umarł w 1401 r. w Opolu. Pochowano go w Kościele Franciszkanów, niestety nie zachował się jego nagrobek.

W czasach Jagiełły dopilnowano też, żeby postać Opolczyka, zapamiętano negatywnie. Dlatego nawet ufundowanie przez niego Klasztoru Jasnogórskiego i sprowadzenie na wzgórza częstochowskie z Węgier Paulinów, zostało przez Jagiełłę ponowione. Pomimo to w Klasztorze przez wiele lat pamiętano ofiarność opolskiego księcia. Do dziś znajduje się tam obraz Maryi Panny, którą Opolczyk zdobył podczas wojny z Litwinami w Bełzu.

Czy Władysław II Opolski zasługuje na pomnik? – W Opolu na pewno. Jest jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w historii naszego miasta. Potwierdzeniem statusu Opola, gdy było stolicą Górnego Śląska i elementem potwierdzającym wielokulturowość Śląska. W czasach średniowiecza konflikty o lenno, rywalizacje między dynastiami, były na porządku dziennym – uważa pomysłodawca upamiętnienia księcia, prezydent Arkadiusz Wiśniewski. – Zmiana sojuszy, podporządkowanie zagranicznej dynastii, nie miała charakteru narodowościowego. Wynikła po prostu ze zwykłej pragmatyki. Opolczyk walcząc o swoją pozycję i tron Polski, korzystał z bogatego doświadczenia międzynarodowego i licznych kontaktów z najważniejszymi postaciami ówczesnej polityki. Imponował zasięgiem działania, umiejętnościami organizacyjnymi i odwagą oraz inteligencją. Pod koniec życia trafił jednak na wybitnego przeciwnika. Jagiełłę, który dodatkowo przewyższał go wojskowym talentem. Paradoksalnie więc tron polski wygrał „obcy” Litwin, a swojski Piast umarł w biedzie i zapomnieniu – dodaje.

W stolicy województwa upamiętnionych zostało już trzech  najwybitniejszych Piastów opolskich. Kazimierz I Opolski, którego podziwiać możemy w rynku., Władysław II Opolski i Jan II Dobry, którego postać znajduje się przed gmachem Uniwersytetu Opolskiego przy ul. Oleskiej.

 

 

 

 

Dariusz Król

Znawca futbolu, pomysłodawca i były redaktor naczelny ogólnopolskiego tygodnika „Tylko piłka”. W przeszłości także dziennikarz tygodnika i dziennika Gazeta Opolska (m.in. kierownik działu sportowego). Obecnie redaktor magazynu „Opole i kropka” i Czasu na Opole, w których zajmuje się głównie tematami z życia miasta, historią i sportem.

Najnowsze artykuły