PREMIERY: Śluby panieńskie i Dzieci z Bullerbyn niebawem w opolskiej Lalce!
Przed nami dwie hitowo zapowiadające się premiery w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Najpierw 8 marca „Śluby panieńskie” Aleksandra Fredry, a 22 marca kultowe „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren.
W nieśmiertelnej komedii Fredry zobaczymy Klaudię Kręcisz, Mariolę Ordak-Świątkiewicz, Annę Wieczorek, Łukasza Bugowskiego, Krzysztofa Jarotę, Jakuba Mieszałę oraz Tomasza Szczygielskiego.
Za realizację tekstu Fredry, zabrał się specjalista od komedii, Paweł Aigner. „Trzej muszkieterowie”, „Szelmostwa Skapena” czy „Miłość do trzech pomarańczy”, to jego brawurowe realizacje, bardzo dobrze znane opolskiej publiczności. Paweł Aigner zdążył już przyzwyczaić widzów do swojego specyficznego żartu i żywiołowego tempa spektakli. „Śluby panieńskie” zmierzają w podobnym kierunku. Łącząc farsową dynamikę z głębią postaci, w tej inscenizacji Paweł Aigner postawi na intrygi miłosne i zaskakujące relacje międzyludzkie.
– Według reżysera, komedia Fredry to doskonały dramat psychologiczny o relacjach i ludziach, którzy nie potrafią się ze sobą porozumieć. Bohaterowie są pełni lęków komunikacyjnych, ale i napięć. Narastają w nich ekscytacje, wzburzenia i gorączkowość, tworząc wybuchy namiętności. A to przecież nie jest takie proste, gdy pozostajemy w konwencji mieszczańskiego wychowania i kultury, która każe być powściągliwym w okazywaniu uczuć – mówi specjalistka ds. marketingu i kreowania wizerunku w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora, Magdalena Starczewska.
Aby bohaterom było łatwiej tworzyć relacje i knuć intrygi, „Śluby panieńskie” przeniesiono z mieszczańskiego dworku do kuchni: miejsca spotkań i symbolicznej przestrzeni swobody i naturalności. To tu, w sercu domu, pomiędzy gotowaniem a spożywaniem prawdziwych posiłków, rozgrywać się będą miłosne uniesienia. I tak jak w gotowaniu łączy się różne składniki, tak w fabule mieszać będą się uczucia, emocje i charaktery postaci, by ostatecznie złożyć się na pełne smaku, wykwintne przedstawienie.
Autorem scenografii jest Wojciech Stefaniak, kostiumy przygotowała Magdalena Gajewska, muzykaę Piotr Klimek, natomiast teksty piosenek Michał Jarmoszuk i Malina Prześluga.
Dwa tygodnie później na scenę wkroczą „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren w adaptacji i reżyserii Tomasza Maśląkowskiego. Tłumaczenie Irena Szuch – Wyszomirska, scenografia Michał Dracz, a muzyka Grzegorz Mazoń. Wystąpią: Anna Jarota, Barbara Lach, Dorota Nowak, Zygmunt Babiak, Jan Chraboł i Andrzej Szymański.
W Bullerbyn jest zawsze wesoło. Można tam łowić raki, bezkarnie ujeżdżać dzikie bawoły i przesyłać na sznurkach tajną korespondencję. To przecież kraina beztroskiego dzieciństwa, za którą tak bardzo tęsknimy w coraz bardziej niezrozumiałym i pośpiesznym świecie. Jej niezbywalnym elementem jest bliskość natury i nieograniczony dostęp do wyobraźni, która sprawia, że możemy wspólnie przeżywać najbardziej ekscytujące przygody. W Bullerbyn nikt nie czuje się samotny, wykluczony, bo relacje międzyludzkie cechuje tolerancja i poszanowanie dla wszystkich jego mieszkańców. Bullerbyn to także pochwała prostego życia, gdzie najzwyklejsze czynności, takie jak pieczenie pierniczków, szukanie igły w stogu siana, czy opieka nad bezdomnym psem, urastają do rangi wielkich wydarzeń i sprawiają, że życie ma smak.
– Nasz spektakl będzie jak długo wyczekiwany powrót do domu. Do niewielkiej wsi z małymi domkami, stawem, mnóstwem zwierząt i ludźmi pełnymi życzliwości. Nasze Bullerbyn stanie się miejscem spotkania wielu pokoleń, które od lat zachwycają się przygodami szóstki bohaterów powieści Astrid Lindgren – tłumaczy Magdalena Starczewska.
Prawa autorskie do w/w sztuki reprezentuje w Polsce Agencja Elżbieta Manthey.
