Promocje tylko z nazwy, czyli co daje konsumentom dyrektywa Omnibus

Dyrektywa Omnibus, która weszła w życie 1 stycznia, ma zapobiegać nieuczciwym praktykom przedsiębiorców manipulujących cenami. To istotne zwłaszcza w okresie promocji i wyprzedaży, kiedy klienci porównują ceny towarów, a te często były sztucznie zawyżane.

Nowe przepisy nakładają na sprzedawców obowiązek informowania o najniższej cenie produktów w ciągu ostatnich 30 dni. Dzięki temu kupujący mogą zweryfikować, czy rzeczywiście kwota wskazywana przez sklep jako “wyjątkowa okazja”, jest efektem korzystnej obniżki.  W sieci internauci wskazują wiele przykładów sklepów, w przypadku których nowa promocyjna cena danej rzeczy okazuje się być wyższą niż jeszcze była parę dni wcześniej.

Co istotne, unijna dyrektywa dotyczy zarówno sklepów internetowych, jak i stacjonarnych. Sprzedawcy często na etykietach zamieszczają nawet 3 ceny – promocyjną, regularną oraz tę najniższą w ostatnich 30 dniach.

Ustawodawca przewidział jednak wyjątki – pierwszy z nich dotyczy towarów ulegających szybkiemu zepsuciu lub mających krótki termin przydatności. Drugi wyjątek do produkty, które zostały nowo wprowadzone do obrotu, które przedsiębiorca sprzedawał przez okres krótszy niż 30 dni przed ogłoszeniem obniżki ceny.

Jak podaje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości  “na przedsiębiorcę, który nie będzie wykonywał nowych obowiązków w zakresie informowania o obniżkach cen towarów i usług, wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej będzie mógł nałożyć karę pieniężną do wysokości 20 000 zł. Z kolei jeśli przedsiębiorca nie wykona nowych obowiązków co najmniej trzykrotnie w okresie 12 miesięcy, licząc od dnia, w którym stwierdzono naruszenie tych obowiązków po raz pierwszy, wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej będzie mógł nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną do wysokości 40 000 zł”. Poza tym “szereg zachowań przedsiębiorcy w zakresie informowania o obniżkach cen będzie podlegać ocenie Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który będzie mógł uznać daną praktykę za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, a w związku z tym ukarać przedsiębiorcę stosowną karą, wynoszącą do 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Ponadto Prezes UOKiK może nałożyć na osobę zarządzającą przedsiębiorcą karę pieniężną w wysokości do 2 000 000 zł, jeżeli osoba ta, w ramach sprawowania swojej funkcji w czasie trwania stwierdzonego naruszenia, umyślnie dopuściła przez swoje działanie lub zaniechanie do zaistnienia praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.”

Najnowsze artykuły