Remondis podnosi ceny. Będzie kłopot z odbiorem śmieci
Od dziś Opole jest bez umowy na zagospodarowanie odpadów komunalnych. Nie doszło do porozumienia z niemiecką firmą Remondis, która znacznie podniosła cenę odbioru śmieci od mieszkańców miasta.
W konsekwencji w najbliższych dniach zatrzymany zostanie odbiór odpadów zmieszanych (czarny pojemnik). Odpady sortowane – wyrzucane do zielonych, żółtych, niebieskich i brązowych pojemników – mają być odbierane zgodnie z planem. Patowa sytuacja w przypadku odpadów zmieszanych ma swoje podstawy w drastycznej podwyżce cen za ich zagospodarowanie, którą proponuje Remondis.
– Od stycznia 2020 roku cena ta miałaby wzrosnąć z 311 zł na 486 zł brutto za tonę. W trakcie jesiennych negocjacji kwota oscylowała wokół 360 zł, dlatego nowa stawka jest dla nas ogromnym zaskoczeniem – mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola.
W efekcie oczekiwanej przez Remondis podwyżki cena odbioru odpadów dla mieszkańców mogłaby wzrosnąć – z niedawno podniesionej do 19 zł – nawet do 30 zł miesięcznie.
– W obliczu tego, że podstawy nowej ceny zaproponowanej przez Remondis nie są dla nas jasne, nie możemy się zgodzić na tę propozycję – dodaje Oborska-Marciniak. – Domagamy się wyjaśnień ze strony Remondisu, a do tego czasu umowa na zagospodarowanie odpadów nie zostanie podpisana przez Miasto Opole.
Ceny, jakie mieszkańcy w całej Polsce muszą płacić za wywóz śmieci, rosną ostatnio w wysokim tempie. Z jednej strony to efekt realizacji dyrektyw unijnych (m.in. wprowadzenie niebieskiego pojemnika na papier) i podniesionych opłat marszałkowskich.
Głównym powodem jest jednak brak konkurencji.
Według analizy przeprowadzonej przez specjalistów z money.pl, w Polsce w przeważającej części panuje monopol na wywóz odpadów. Najwięcej zarabiają dwie niemieckie firmy: Remondis i Alba.
Obsługujący m.in. Opole – Remondis jest obecnie wiceliderem tych usług w naszym kraju. W ubiegłym roku wykazał rekordowe przychody w wysokości 462 mln zł. Zysk netto spadł co prawda do 38 mln zł, ale nadal rentowność netto jest wysoka i wynosi 8,2 proc. W poprzednich latach była na jeszcze wyższym poziomie – sięgającym aż 15 proc. To bardzo wysokie wskaźniki.
Więcej informacji na ten temat sytuacji w Opolu zostanie przekazanych na zwołanej na jutro (3 stycznia) konferencji prasowej. Zaplanowano ją na godzinę 9.00 w Ratuszu.
