Rosną kary za brak OC
W lipcu wzrasta pensja minimalna. Z jednej strony to powód do radości dla ponad 3,5 mln Polaków, z drugiej oznacza to wzrost kar dla kierowców, którzy spóźnią się z wykupieniem OC.
OC to rodzaj ubezpieczenia majątkowego, które daje ochronę, gdy ubezpieczony będzie zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej komukolwiek w następstwie czynu niedozwolonego. W skrócie, jeśli spowodujemy np. stłuczkę wówczas nie musimy sięgać do kieszeni i pokrywać kosztów naprawy samochodu drugiego kierowcy, tylko należność jest regulowana z naszej polisy. Co istotne, ubezpieczanie odpowiedzialności cywilnej jest obowiązkowe dla każdego właściciela pojazdu, a jego brak oznacza kary, które rosną wraz ze wzrostem pensji minimalnej. A ta od lipca sięga 4300 zł brutto.
I dlatego jeszcze w tym miesiącu kwota ta, zależnie od typu pojazdu i okresu bez ważnej polisy, wyniesie od 290 do 12 900 zł. W przypadku samochodów osobowych przedział wyniesie od 1440 zł (maksymalnie 3 dni bez OC) do 7200 zł (powyżej 14 dni bez OC).
To nie koniec zmian dla kierowców. 6 lipca weszły w życie przepisy nakładające obowiązek posiadania w nowych rejestrowanych samochodach tak zwanych czarnych skrzynek. Tego typu urządzenia są montowane w samochodach już od lat. Jednak do tej pory była to opcja dobrowolna.