Śmierć w opolskim akademiku
Wszystko działo się błyskawicznie. Niestety, zakończyło się tragedią, co potwierdziła nam opolska policja.
– O godzinie 12:00 wpłynęło do nas zawiadomienie z akademika “Kmicic”. Dotyczyło młodej dziewczyny, która traciła oddech. Na miejscu już była karetka, zaraz potem pojawiła się policja. 21-latka rzeczywiście miała trudności w oddychaniu. Akcję resuscytacji podjęła wcześniej jej koleżanka. Po przybyciu pogotowia akcję ratowania kontynuowały służby medyczne. Niestety, po 40 minutach lekarz stwierdził zgon – opowiada mł. asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowej Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Aktualnie na miejscu zdarzenia przebywa policja i prokuratora, które wyjaśniają przyczyny nagłej śmierci dziewczyny.