Spacerowaliśmy śladami Rodłaków
Pogoda sprzyjała dzisiaj miłosnikom historii Opola. Razem z wieloletnią dyrektorką Muzeum Śląska Opolskiego Urszulą Zajączkowską, mieszkańcy naszego miasta mieli okazję poznać rolę Opola w formowaniu tożsamości polskiej.
– Taki spacer jest dobrą okazją, aby zwrócić uwagę na miejsca, które były kiedyś ważne i istotne – mówi wspaniała znawczyni stolicy województwa Urszula Zajączkowska.
Historyczna podróż zaczęła się od mięjsca, w którym od lat 30. ubiegłego wieku funkcjonował Dom Polski. W nim odbywały się wszystkie spotkania, funkcjonowały polskie towarzystwa szkolne, chóry, teatr. Domy były zlokalizowane tylko w tych miastach, gdzie funkcjonował Związek Polaków w Niemczech: Berlinie, Bytomiu, Opolu.
Niektóre miejsca były odkryte na nowo. Spora część ciekawostek była wcieśniej niewidoczna dla mieszkańców. – Teraz nauczyłam się podnosić głowę – powiedziała jedna z spacerującuch.
– Spacery organizowane przez miasto są dla mieszkańców, którzy chcą poznać Opole od innej strony – tłumaczy Urszula Zajączkowska. – Lubią popatrzeć na architekturę, na budynki historyczne, a także posłuchać historii, która gdzieś tutaj tkwi, a której nie widać – dodaje.
Tym, którym nie udało się wybrać na spacer dzisiaj przypominamy, że następna wycieczka pod tytułem “Znani opolanie” odbędzie się już 28 marca.