Dreman bez wygranej w Pniewach. Tylko remis z Czerwonymi Smokami

Coraz bardziej oddala się szansa na medal Statscore Futsal Ekstraklasa od przedstawicieli Dremana. Tym razem bowiem nasza ekipa zremisowała w Pniewach z tamtejszymi Red Dragons 2-2.

Spotkanie od początku było bardzo wyrównane i każda z drużyn szybko miała szasnę na trafienie. Jako pierwsi wykorzystali ją goście. Stało się tak po sześciu minutach gry gdy na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Arkadiusz Szypczyński i tym samym zaskoczył golkipera miejscowych. Po tym wydarzeniu gracze obu zespołów nie zamierzali zwalniać tempa i znowu pachniało trafieniem pod obiema bramkami.

Gospodarze dopięli swego tuż przed końcem pierwszej połowy gdy ciekawe rozegrali aut, piłka trafiła do Maksyma Pautiaka, a ten strzałem po ziemi posłał ją o siatki. Jakby tego było mało ten sam zawodnik tuż przed przerwą mógł dać „Czerwonym Smokom” prowadzenie. Jego uderzenie z przedłużonego rzutu karnego kapitalnie wybronił jednak Dawid Lach.

Po zmianie stron miejscowi wciąż nie spuszczali z tonu, ale dość niespodziewanie na ten czas podopieczni Jarosława Patałucha zdobyli gola. Uczynił to Vini, który po podaniu od Nuno Chuvy wygrał pojedynek sam na sam z Tomaszem Błaszczykiem. Pniewianie oczywiście nie zamierzali się poddawać i ruszyli znowu do ataku. I po 150 sekundach udało im się znowu wyrównać. Pomogła w tym czerwona kartka dla Marcina Grzywy. Chwilę potem bowiem Dmytro Kameko pewnym strzałem pokonał Lacha.

Zatem znowu remis, ale żadna z drużyn nie wyglądała tak jakby taki wynik ją zadowalał. Szans na bramki nie brakowało, aczkolwiek ta już nie padła. Choć na finiszu znacznie bliżej trafienia byli nasi futsaliści. Niestety, szczęście im nie dopisało.

Warto odnotować, iż Dreman zagrał w składzie: Lach – Andre Luiz, Elsner, Szypczyński, Grzywa, Sanchez, Chuva, Fil, Lutecki, Iwanow, Vini.

Najnowsze artykuły