Piłkarskie remisy i halowe porażki – podsumowanie ligowego weekendu
Nie był to szczególnie udany weekend dla naszych ligowych ekip. Punkty dopisali od tabeli piłkarze Odry i futsaliści Dremana. Nie podreperowali swoich kont koszykarze i siatkarki.
Pierwszoligowi piłkarze Odry Opole bezbramkowym remisem z wartą Poznań zakończyli rundę jesienną na swoim stadionie. Był to także historyczny moment bowiem obiekt przy Oleskiej 51 przeszedł do historii miasta i klubu. Niebiesko-czerwoni kolejne swoje mecze już w przyszłym roku będą rozgrywać na nowo wybudowanym Stadionie Opolskim.
Odra jest wciąż w trudnej sytuacji bowiem po 16 rozegranych meczach zgromadziła tylko 14 punktów i minimalnie tylko wyprzedza zespoły znajdujące się w strefie spadkowej. W tym roku opolan czekają jeszcze trzy spotkania: 23 listopada w Głogowie z Chrobrym i 29 listopada w Chorzowie z Ruchem i 7/8 grudnia w Siedlcach z Pogonią.
Po reprezentacyjnej przerwie, której finałem był mecz Polska – Słowenia w Opolu (1:1) do ligowych zmagań powrócili ekstraklasowi futsaliści. Dreman Opole-Komprachcice po wyrównanym spotkaniu, w którym dwa razy musiał “gonić” wynik zremisował z We-Metem Kamienica Królewska 2:2. Losy meczu rozstrzygnęły się w drugiej połowie spotkania między 30. a 33. minutą kiedy to nas zespół wyrównał na 1:1 (Sebastian Sadurski) by szybko stracić bramkę na 1:2 i jeszcze szybciej doprowadzić do remisu 2:2 po strzale Marka Bugańskiego.
Po 9 rozegranych meczach Dreman ma 19 punktów i zajmuje szóstą lokatę w tabeli. W kolejnym spotkaniu nasza drużyna zmierzy się w Gliwicach z Piastem.
Niestety dość niespodziewanie bez zwycięstw w tej kolejce pozostały nasze drużyny halowe. W Tauron lidze siatkarek UNI Opole łatwo uległo Chemikowi Police 0:3 w setach 16:25, 17:25, 18:25. Już na początku pierwszego seta zarysowała się przewaga rywalek, które objęły prowadzenie 6:3 i nie oddały go do końca seta. Chwilowa nadzieja nadeszła w pierwszym fragmencie drugiej partii, w której podopieczne Nicoli Vettoriego wyszły na prowadzeni 4:3. Niestety chwilę później przegrywały już 5:9 i choć zmniejszyły straty do stanu 8:9 to na więcej w tym secie nie pozwoliły im rywalki skutecznie blokując i kontrując. W trzeciej odsłonie kibice oglądali wyrównany pojedynek do stanu 10:10. Kolejne cztery punkty z rzędu zdobyły policzanki i pewnie wygrały seta i całe spotkanie 3:0.
W tabeli UNI po siedmiu rozegranych meczach ma nadal 9 punktów i zajmuje szóstą lokatę.
Niewiele do zwycięstwa zabrakło pierwszoligowym koszykarzom Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej. Ekipa Roberta Skibniewskiego prowadziła na 4 minuty i 30 sekund przed końcem meczu w Rzeszowie z Resovią 63:61 i od tego momentu nie potrafiła trafić do kosza rywali!. Gospodarze zrobili to dwukrotnie i dość niespodziewanie jako dużo niżej notowany zespół wygrali spotkanie 65:63. To druga z rzędu porażka akademików, który byli rewelacją początku rozgrywek. Już 13 listopada opolan czeka arcytrudne spotkanie z Astorią Bydgoszcz. (początek godz. 17:00).
autorzy zdjęcia głównego: Andrzej Klimek i Monika Balij.