„Tygrysy” pożarły „Czerwone smoki”
Fenomenalnie rozpoczęły nowy miesiąc opolsko-komprachcickie „tygrysy” czyli Dreman. Po trzech remisach i porażce w 24. kolejce FOGO Futsal Ekstraklasy dosłownie rozszarpały Red Devils Chojnice 8:2.
Opolanie już do przerwy zapewnili sobie sporą przewagę prowadząc 3:0 choć przez blisko 10 minut nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy. W hali w Komprachcicach kibice kilka razy łapali się za głowy gdyż nasza drużyna nie potrafiła skutecznie zakończyć swoich dogodnych sytuacji. Goście także nie przebierali w środkach i dlatego też na ich koncie w całym meczu pojawiły się aż 4 żółte kartki. O przewadze Dremana w cały meczu świadczy też liczba wyprowadzonych ataków 102 do 74 gości i celnych strzałów 25 do 5.
Strzelanie rozpoczął pod koniec 10 minuty Kolumbijczyk Bryan Nicolas Parra (1:0). Na kolejne trafienie licznie zgromadzonym kibicom przyszło czekać kolejnych 9 minut. Tym razem na listę strzelców wpisał się niezawodny Felipe Deyvisson. Gol Brazylijczyka miał ogromne znaczenie, bowiem goście niczym po bokserskim nokdaunie nie zdążyli się otrząsnąć a już przegrywali 0:3 bowiem na 14 sekund przed końcem pierwszej polowy trafił Mateusz Mrowiec.
Ten sam zawodnik rozpoczął strzelecki festiwal w drugiej części gry. W 25 minucie było już 4:0. Wiele emocji mieliśmy pod koniec pierwszej części drugiej polowy. Najpierw w 29. minucie goście po strzale Mateusza Kosteckiego zdobyli swoją pierwszą bramkę a chwilę później najpierw żółtą a następnie czerwoną kartkę otrzymał brazylijski rozgrywający gości Claudio Junior. Nie był to koniec nieszczęść „Smoków”. W 35 minucie do własnej bramki trafił Patryk Hoł i zrobiło się 5:1. Co ciekawe 13 sekund później goście ponownie za sprawą Kosteckiego strzelili gola na 5:2.
Kolejne dwie minuty to popis reprezentanta Polski w barwach Dremana Sebastiana Szadurskiego. W ciągu niespełna minuty trafił dwa razy i na dwie minuty przed końcem meczu zrobiło się 7:2 i jasnym stało się kto będzie zwycięzcą tego spotkania. Wynik końcowy na 100 sekund przed końcem meczu ustalił strzałem z przedłużonego rzutu karnego Mateusz Kosowski. Drema – Red Dragons 8:2.
Po 24 rozegranych kolejkach spotkań Dreman umocnił się na 7 miejscu w tabeli. Ma na swoim koncie 36 punktów.


