Tym razem nie sprawili niespodzianki

Ekstraklasowi futsaliści Dremana Opole-Komprachcice ulegli liderowi tabeli Piastowi Gliwice 1:5 w meczu 26. kolejki spotkań. Początek spotkania dla gospodarzy, którzy tym razem rozgrywali spotkanie w komprachcickiej hali sportowej był niemal wymarzony. W 61 sekundzie spotkania do bramki gości trafił bowiem Felipe Deyvisson i było 1:0.

Niestety ta radość potrwała niespełna dwie minuty. Goście atakowali z coraz większym impetem i na 1:1 trafił Brazylijczyk Carlos Eduardo. O przewadze gości w całym meczu może świadczyć statystyka oddanych strzałów. Celnych 17 przy 4. Dremana i 14 niecelnych przy 5. Dremana.

Przez kolejnych 10 minut gry zespół gospodarzy bronił się mądrze i z odrobiną szczęścia a także z dobrze interweniującym bramkarzem. Niestety do czasu. W 13 minucie prowadzenie Piastowi dał kolejny z Brazylijczyków, lider gliwickiej drużyny Vinicius Lazzaretti (2:1). Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po stracie gola a już było 3:1 dla gości. Tym razem trafił Portugalski skrzydłowy Miguel Pegacha (3:1).

Po przerwie obraz gry się wiele nie zmienił. Opolanie potrafili dojść do pewnych sytuacji strzeleckich a na dodatek stracili Brayana Parrę Tolozę, który po dwóch żółtych kartkach zamienionych na czerwoną musiał w 28. minucie opuścić plac gry. Goście już wtedy prowadzili 4:1 a wynik na 5:1 ustalił w 37. minucie Michał Widuch.

Dreman po 26. kolejkach jest 7 w tabeli z dorobkiem 39. punktów.

 

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 30-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły