Opolanin sięgnął po Puchar Polski w hokeju
Po zwycięskim meczu o Puchar Polski w hokeju na lodzie mieliśmy okazje rozmawiać z jednym z zawodników, który sięgnął po Puchar Polski. Mowa o Arkadiuszu Kostku – wychowanku Orlika Opole, który przybliżył nam swoje początki.
Julia Drożdż: Jak oceniasz swój występ w finale?
Arkadiusz Kostek: Uważam, że był to ciężki i wyrównany mecz. Dużo walki na bandach. Myślę, że zagraliśmy dobrze w obronie, pracowaliśmy wszyscy razem, jak drużyna i dzięki temu udało nam się wygrać. Niepotrzebna kara w końcówce meczu i było nerwowo, ale na szczęście udało nam się wybronić prowadzenie i sięgnąć po puchar.
Od 3 lat jesteś zawodnikiem GKS-u Jastrzębie.
I to bardzo udana współpraca. Dwa Puchary Polski, superpuchar, w zeszłym roku awans do półfinału play-off. Wielu dobrych zawodników i trener, od którego można się wiele nauczyć. Także myślę, że współpraca jest bardzo owocna.
Czyli to klub z którym wiążesz swoją najbliższą przyszłość?
Mam kontrakt jeszcze na następny sezon, a co będzie dalej zobaczymy. Z miłą chęcią zostałbym dłużej, jest porządna organizacja, dobrze się tu czuję.
Kogo uważasz za największy talent w polskiej lidze?
Kamil Wałęga. Znakomita technika, dużo widzi na lodzie, myślę, że ma szanse zrobić międzynarodową karierę.
Jak wspominasz lata w klubie w Opolu, gdzie stawiałeś swoje pierwsze kroki?
Świetnie wspominam czas spędzony w Opolu. Super atmosfera w drużynie, wielu wychowanków. Miałem okazję dużo grać i nabrać doświadczenia w ekstraklasie, które teraz tylko procentuje.
Jak oceniasz szansę jastrzębskiej drużyny w fazie play-off?
Myślę, że mamy duże szanse żeby zagrać w finale. Czujemy się dobrze przygotowani i udowodniliśmy, że potrafimy wygrać z każdym. Teraz trzeba będzie to udowodnić na lodzie.
Co sądzisz o rozwiązaniu jakie obecnie stosują polskie kluby. Mam na myśli sprowadzanie wielu graczy zza granicy przed fazą play-off.
Jestem zdania, że nie jest to dobra droga na budowanie drużyny.
Dlaczego?
Myślę, że przyczynia się to do pogorszenia sytuacji wychowanków z Polski. Dostają mniej szans na grę, a wiadomo że lepiej jest grać niż trenować.
Czy po zakończonej karierze wiążesz swoją przyszłość z hokejem np. jako trener, włodarz?
Raczej nie… Nie widzę siebie w roli trenera czy działacza.
Na zdjęciu Arkadiusz Kostek podczas meczu finałowego. Fot. Julia Drożdż