Bartosz Jankowski bohaterem koszykarskich derbów Opolszczyzny
Bartosz Jankowski udanie powrócił do gry po kontuzji. Rzucający Weegree AZS Politechniki Opolskiej był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na parkiecie. Dzięki temu, zespół ze stolicy województwa odniósł cenne zwycięstwo nad Pogonią Prudnik 90:79. 24-letni zawodnik zdobył 22 punkty i miał 4 zbiórki.
Piotr Jankowski
Wejście w sezon dla rzucającego nie było łatwe. W swoim pierwszym ligowym spotkaniu w barwach zespołu z Opola, Jankowski zdobył tylko punkt. Z meczu na mecz zaczął się jednak rozkręcać. Przeciwko Górnikowi Wałbrzych zdobył już 19 punktów, a w wygranym spotkaniu wyjazdowym z Nysą Kłodzko 23 „oczka”.
W meczu z tym ostatnim zespołem doznał kontuzji. 24-latek podczas walki o piłkę złamał palec prawej ręki.- Tak naprawdę nie wiem kiedy do tego doszło. Na adrenalinie dograłem mecz do końca i dopiero wieczorem zorientowałem się, że palec spuchł i praktycznie się nie rusza. Na szczęście wszystko już jest w najlepszym porządku, a opatrunek w którym gram tylko wspomaga jego ochronę. Razem z naszym fizjoterapeutą Maciejem Matą pracujemy nad odbudową pełnej funkcjonalności. Praca z Maćkiem przynosi bardzo dobre efekty, dlatego jestem pewny, że niedługo opatrunek już nie będzie potrzebny – opowiada 10. najlepszy strzelec zaplecza ekstraklasy.
Koszykarz przyznał również, że spotkania derbowe zawsze dodatkowo motywują zawodników. Nawet tych, którzy z danego regionu nie pochodzą. – Pojawiło się dodatkowe spięcie, co zaowocowało dobrą energią całej drużyny. Miałem okazję grać w wielu derbach, czy to Trójmiasta, czy Włocławka za czasów gry w zespołach młodzieżowych. Mimo, że nie jestem stąd, to słyszałem wiele haseł pokroju „koszykarska stolica Opolszczyzny”. Na parkiet wyszedłem bardzo zmotywowany i jedyne czego żałuję, to fakt, że w hali nie było kibiców. Mimo to i tak dało się poczuć atmosferę derbów – kontynuuje Jankowski.
Przed zespołem Rafała Knapa szansa na przedłużenie serii zwycięstw do trzech. W sobotę akademicy powalczą o piąte zwycięstwo w tym sezonie. W Pelplinie zmierzą się z miejscową Decką. – Wyniki z tego sezonu pokazują, że nie ma zespołów, z którymi nie da się nawiązać walki. Jeśli zagramy dobry mecz, to wierzę, że do Opola wrócimy z tarczą – opowiada nam rzucający.
Kluczowa w starciu z Decką, która zajmuje 7. miejsce w tabeli z bilansem czterech zwycięstw i sześciu przegranych, ponownie będzie dobra dyspozycja strzelecka Jankowskiego. – Nie widzę powodu, dla którego nie miałaby ona iść dalej w górę. Poświęcam temu elementowi gry wiele godzin. Zarówno ćwicząc zagrania na hali, jak i podglądając oraz analizując najlepszych graczy świata. W koszykówce duża rolę odgrywa „głowa”, to jak podejdzie się do spotkania. Dlatego czytam też książki z dziedziny psychologii – kończy.
Rzucający po czterech meczach tego sezonu notuje średnio 16,3 punktu, 4 zbiórki, 2,3 asysty oraz wymusza 4 faule rywali. Weegree AZS Politechnika Opolska z bilansem czterech zwycięstw oraz pięciu przegranych zajmuje z kolei 10. miejsce w tabeli Suzuki 1 Ligi Mężczyzn.
Na zdjęciu Bartosz Jankowski podczas spotkania z Górnikiem Wałbrzych. Fot. Andrzej Klimek