Bezpunktowy weekend ligowców z Opola
Fatalnie rozpoczęła rundę rewanżową pierwszoligowa Odra Opole. Ewidentnie Stadion Śląski zupełnie zahipnotyzował naszych piłkarzy bowiem po 60 sekundach meczu z Ruchem Chorzów przegrywali 0:1 to trafieniu doświadczonego Daniela Szczepana. Do przerwy chorzowianie jeszcze dwukrotnie pokonali naszego bramkarza Adama Wójcika w 35 i 39 minucie spotkania. Niestety niewiele zmieniło się w drugiej części gry. W niespełna 10 minut między 63 a 73 minutą gospodarze dołożyli kolejne trzy trafienia. Na listę strzelców wpisało się łącznie pięciu piłkarzy Ruchu bowiem dwukrotnie trafił Bartłomiej Barański. Po tej porażce Odra spadła na 15 miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Co gorsza jeśli w niedzielę /1 grudnia/ swój mecz wygra Chrobry Głogów to drużyna z Opola znajdzie się w strefie spadkowej Fortuna 1 ligi.
W sobotę przed własną widownią wystąpili pierwszoligowi koszykarze Weegree AZS-u Opole, którzy po czterech porażkach z rzędu chcieli podreperować nadszarpniętą reputację. I po pierwszej kwarcie meczu z Polonią Warszawa można było mieć nadzieję, że tak się stanie. Ekipa trenera Roberta Skibniewskiego rozpoczęła bardzo dynamicznie i prowadziła 33:27. Niestety kolejne dwie kwarty znalazły się pod kontrolą gości. Jednym z głównych powodów tego stanu rzeczy były własne błędy akademików – straty, niecelne rzuty spod kosza i faule, które wyprowadziły Polonię na prowadzenie 68:58. Po trzech kwartach było 75:68. Nie pomógł także zryw opolan w końcówce. Po trafieniu za 3 punkty Patryka Pułkotyckiego na dwie minuty przed końcem spotkania AZS przegrywał tylko 88:90. Niestety drużyna ze stolicy “wytrzymała ciśnienie” i wygrała 95:91.
Najwięcej punktów dla Weegree AZS Opole zdobyli: Dominik Rutkowski 24, Krzysztof Kempa 22 i Jakub Kobel 17.
Niestety również niedziela nie polepszyła nastrojów kibicom drużyn ze stolicy regionu choć trzeba przyznać, że zarówno piłkarze ręczni jak i siatkarki w pierwszym secie swojego meczu rozegrali bardzo dobre spotkania.
W Orlen Superlidze Corotop Gwardia Opole uległa nieznacznie w Zabrzu Górnikowi 32:34 przegrywając do przerwy 14:17. Na nic zdała się znakomita postawa Piotra Jędraszczyka, który zdobył 8 bramek i został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Z kolei Mateusz Wojdan dorzucił 7 trafień, z których większość pochodziła z linii rzutów karnych.
Z kolei w Tauron Lidze siatkarek UNI Opole uległo Developresowi Rzeszów 1:3. Wygrany set jednak należy docenić w starciu z faworytem do tytułu Mistrza Polski. Opolanki w pierwszej odsłonie prowadziły już 8:4, 13:8 i18:14 by za chwilę na tablicy pojawił się remis 20:20. Na szczęście podopieczne Nicoli Vettoriego obroniły trzy piłki setowe a Katarzyna Połeć zakończyła tę partię skutecznym blokiem na 28:26.
Podrażnione rzeszowianki wzięły srogi rewanż na swoich rywalkach w kolejnych trzech setach zwyciężając kolejno 25:20, 25:14 i 25:12. Szansa na ligowe punkty dla UNI pojawi się już w czwartek 5 grudnia w meczu we Wrocławiu z Volley’em.