Koncert po przerwie. Koszykarze Politechniki wygrali z Poznaniem
Pewnym zwycięstwem 95:72 zakończyło się spotkanie koszykarzy Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej z Basketem Poznań. O losach spotkania zadecydowała druga połowa meczu.
Do przerwy obie drużyny rzuciły po 46 punktów. W pierwszej kwarcie górą byli gospodarze choć najwyższą przewagą jaką uzyskali były 4 punkty (6:2, 9:5). Goście wyszli na krótko na prowadzenie 16:14 potrafieniu Wiktora Paczkowskiego. Wynik kwarty 25:22 ustalił po celnych rzutach wolnych Miłosz Góreńczyk.
Kiedy po trzech minutach drugiej odsłony podopieczni trenera Michała Rutkowskiego wypracowali 10. punktową przewagę 36:26 wydawało się, że opolanie złapali odpowiedni rytm i są na dobrej drodze do wygranej. Tymczasem po kolejnych 5 minutach na tablicy widniał remis 42:42 a po rzucie Mikołaja Stopierzyńskiego nawet 46:43 dla gości z Poznania. Wyrównał akcją 2:1 kapitan Weegree Jakub Kobel. Do przerwy zatem remis 46:46.
To co wydarzyło się w pierwszych 7. minutach drugiej połowy dosłownie „zamurowało” wszystkich a najbardziej graczy z Poznania, którzy po 90. sekundach prowadzili 51:48 i… przez następnych ponad 6 minut nie potrafili trafić do kosza!!! AZS zanotował chyba najwyższą serię punktową w tym sezonie 22:0!
Całą kwartę opolanie wygrali 29:12 i prowadzili 75:58. Cały zespół zagrał znakomicie w defensywie i bardzo skutecznie w ataku kończąc tę część „trójką” Patryka Rosołowskiego. Więcej walki oglądaliśmy w ostatniej części gry, którą zresztą Weegree AZS wygrał 20:14. W 34. minucie spotkania Patryk Pułkotycki celnym trafieniem powiększył przewagę opolan do 20. punktów (81:61). Goście od tego momentu potrafili tylko zredukować straty do -17 punktów. Na więcej nie pozwoliła im drużyna Z Opola, która pewnie zwyciężyła 95:72.
Najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobyli: Miłosz Góreńczyk i Kaosisochukwu Ezeagu po 20 a 19 zapisał na swoim koncie Jakub Kobel. Po meczu odbył się symboliczny miły gest wsparcia dla wymagającej pilnego leczenia córki byłego trenera AZS-u Roberta Skibniewskiego, Mili. Opolska drużyna wraz z kibicami przekazała dziewczynce specjalną koszulkę z jej imieniem i jej szczęśliwym numerem, a klub rozpoczął licytację pamiątek na wsparcie jej leczenia (więcej o pomocy pisaliśmy w artykule poniżej).
zobacz galerię zdjęć z dzisiejszego meczu: