Międzynarodowy sukces koszykarza opolskiego klubu
Patryk Wilk wraz z kolegami z młodzieżowej reprezentacji Polski wygrał turniej w formule 3×3, który odbył się w brazylijskim Sao Paulo.
Marcin Sagan
Koszykówka 3×3 to stosunkowo młoda odmiana tej dyscypliny sportu. Gra się trzech na trzech na jeden kosz. Na najbliższych igrzyskach olimpijskich za kilka miesięcy w stolicy Japonii – Tokio po raz pierwszy w tej odmianie basketu będzie trwała walka o medale olimpijskie. Polska w formule 3×3 jest liczącym się krajem w Europie i na świecie.
Zresztą Polski Związek Koszykówki dość mocno stawia na odmianę 3×3. Nasze drużyny narodowe występują w prestiżowych turniejach w różnych zakątkach świata. Niedawno dwie drużyny reprezentacji młodzieżowej grały na turnieju w Johannesburgu (Republika Południowej Afryki), a turniej w Sao Paulo był kolejnym wyzwaniem.
W reprezentacji młodzieżowej (do lat 23) prowadzonej przez trenera Piotra Renkiela na turniej w Brazylii oprócz mającego 22 lata Wilka znaleźli się o rok młodsi od niego dwaj zawodnicy II-ligowego AZS-u Gdańsk: Stefan Marchlewski oraz Patryk Piszczatowski, a także 20-letni Łukasz Lewiński z II-ligowej Polonii Bytom.
Biało-czerwoni w gronie 12 drużyn okazali się najlepsi. W grupie odnieśli jedno zwycięstwo i mieli jedną porażkę. Potem wygrali w ćwierćfinale, półfinale i finale.
– Cieszy wygrana w tym turnieju, w którym grały trzy trzy drużyny z najlepszej piątki z Brazylii – mówił trener Renkiel dla strony internetowej Polskiego Związku Koszykówki. – Tydzień przed tą imprezą odbyły się eliminacje, w których wzięło udział ponad 100 zawodników z całej Brazylii. W tym kraju jest obecnie pora deszczowa, wiec turniej rozgrywany był w hali. Zebrane doświadczenie z dobrymi przeciwnikami, dobrze rokuje na przyszłość.
Nasz zawodnik odniósł więc sukces w koszulce z orzełkiem na piersi, a przy okazji przeżył piękną sportową przygodę na drugim końcu świata. Wypada mu życzyć, by był często powoływany do kadry narodowej. Wilk w AZS-ie Politechnice Opole gra trzeci sezon i jest ważnym ogniwem naszej ekipy. Miał spory udział w wywalczeniu historycznego awansu do I ligi. W tym sezonie na jej szczeblu rozegrał w barwach naszej ekipy 11 meczów. Na boisku średnio przebywał prawie 23 minuty w każdym spotkaniu i zdobywał średnio siedem punktów.
Na zdjęciu Patryk Wilk. Fot. Mariusz Matkowski.