Podtrzymali nadzieję na utrzymanie. Wygrana koszykarzy Politechniki

Wysokim wynikiem bo 117:103 zakończyło się spotkanie Weegree AZS-u Opole z Bears Uniwersytetem Gdańskim Trefl Sopot. Wygrana dla naszej drużyny oznacza przedłużenie szans na utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Nadal jednak dużym mankamentem pozostaje poziom sportowy w wykonaniu podopiecznych Michała Rutkowskiego. Usprawiedliwieniem jest na pewno bardzo krótka ławka, którą dysponuje opolski zespół. Stąd aż czterech z dziewięciu graczy musiało spędzić grubo ponad 30 minut na parkiecie.

Już pierwsza kwarta z zamykającym tabelę zespołem z Pomorza pokazała, że gospodarzom łatwo nie będzie. Wynik przez 7,5 minuty oscylował wokół remisu (8:8, 16:16, 24:24). Po pierwszej odsłonie gry było tylko 34:32.  Co prawda w drugiej opolanie osiągnęli 7. punktową przewagę po rzutach osobistych Miłosza Góreńczyka (42:35) by w ciągu minuty niemal całkowicie ją zmarnować (42:41). Wymiana punkt za punkt trwała do 6. minuty drugiej kwarty (51:51). Później akademicy wykorzystali nieskuteczność gości w rzutach za 3 punkty i po „trójce” Dominika Rutkowskiego wyszli na prowadzenie 59:51. W samej końcówce drugiej kwarty znakomity moment miał Kanadyjczyk Keasi Ezeagu, który trafiał i dobijał piłki pod koszem co pozwoliło AZS-owi schodzić na przerwę ze sporą zaliczką prowadząc 69:56.

O trzeciej kwarcie nasza drużyna chciałaby szybko zapomnieć bo straciła w niej 30 punktów zdobywając tylko 23. Co gorsza nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy bowiem po dwóch minutach gry szalejący Ezeagu zapakował piłkę do kosza wsadem i zrobiło się 75:61. Niestety od stanu 84:74 zaczęła topnieć a gra była nierówna. Zrobiło się 88:80 i 88:83 a nawet 90:86. Na szczęście w ostatniej akcji kwarty trafił Kamil Białachowski i po 30 minutach nasza drużyna prowadziła 92:86.

Ostatnią odsłonę znakomicie rozpoczął trójką Patryk Rosołowski (95:86). Setny punkt dla opolan okazał się dziełem Miłosza Góreńczyka i jego rzucie za trzy punkty (100:91). Niestety znów kilka błędów spowodowało, że rywal zbliżył się niebezpiecznie do stanu 104:100. Na szczęście to goście tym razem zagrali źle końcówkę, śpiesząc się i nie trafiając do kosza. Z kolei Jakub Kobel i Dominik Rutkowski pewnie wykorzystywali swoje szanse i AZS zasłużenie pokonał rywali 117:103 i awansował na 15. pozycję w tabeli po 30. kolejkach spotkań (bilans 12-18). Do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko 4 mecze i sprawa utrzymania się nadal pozostaje otwarta.

Przed meczem miała miejsce miła uroczystość. Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski wręczył czek w wysokości 750 tysięcy złotych od miasta na wsparcie działalności sportowej klubu Weegree AZS Politechnika Opolska.

fot. Monika Balij / Weegree AZS Politechnika Opolska

 

 

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 25-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły