Mecz przegrany po minucie. Walcząca Odra nie dała rady liderowi w Gdyni

W 61. sekundzie meczu w Gdyni piłka jedyny raz ugrzęzła w bramce Odry Opole i to wystarczyło by Arka odniosła zwycięstwo a Odra nie przywiozła punktów z dalekiej podróży. Kibice jeszcze nie zdążyli rozsiąść się dobrze na stadionie lidera Betclic 1 ligi a gospodarze po rozpoczęciu meczu przez Odrę odebrali jej piłkę na własnej połowie. Następnie  po sprytnym podaniu od kolegów Portugalczyk ze szwajcarskim paszportem João Oliveira dośrodkował z prawej strony wzdłuż pola karnego Odry do Adama Ratajczyka, który trafił do pustej bramki bowiem piłka minęła zarówno trzech obrońców jak i bramkarza Artura Halucha.

Na pierwszy celny strzał Odry trzeba było czekać do 18. minuty. Wtedy na uderzenie z 16. metra zdecydował się Tomáš Přikryl, ale lecącą w środek bramki piłkę spokojnie wyłapał bramkarz Arki Damian Węglarz. Opolanie co raz częściej zapędzali się pod bramkę gospodarzy. Po rzucie rożnym w 23. minucie piłkę głową z najbliższej odległości skierował do bramki Arki Piotr Żemło. Niestety wcześniej Marcel Mansfeld faulował rywala w polu karnym i sędzia gola nie uznał.

Z kolei w 34. minucie arbiter nie dopatrzył się faulu w polu karnym na Přikrylu po spóźnionej interwencji Filipa Kocaby i Odrze pozostał jedynie rzut rożny. Cztery minuty później w polu karnym próbował strzelać aktywny Szymon Szkliński, ale piłka poleciała wysoko nad poprzeczką. Mimo minimalnej przewagi w posiadaniu piłki przez Odrę pierwsza połowa nie przyniosła zmiany rezultatu.

Drugą połowę groźnie zaczęli gospodarze i stworzyli kilka groźnych zagrań w pobliżu pola karnego Odry. Podopieczni Jarosława Skrobacza walczyli w pressingu i w 53 minucie wyłuskali piłkę rywalom i Szymon Kobusiński oddał strzał zza 16 metra ale znów dobrze ustawiony był bramkarz. Kolejne minuty upływały pod znakiem ataków to z jednej to z drugiej strony, ale zwykle kończyły się na linii obronnej obu drużyn bez interwencji bramkarzy.

Arka mogła podwyższyć na 2:0 w 81. minucie, ale pewnie strzał Dawida Kocyły obronił Artur Haluch. Ostatnie minuty to próby nacisku Odry i dobra akcja w doliczonym czasie gry, ale przy mimo oddanych łącznie 12. strzałach przy 6. Arki to celnych uderzeń gospodarze mieli trzy a Odra tylko dwa. Spotkanie zakończyło się wygraną drużyny z Gdyni 1:0, która jest już bliska awansu do ekstraklasy. Odra nadal jest 14. w tabeli (23 punkty), ale może zostać wyprzedzona przez drużyny z Kołobrzegu i Poznania, które swoje spotkania grają odpowiednio: we wtorek i poniedziałek.

Z kolei Odra 23 kwietnia rozegra zaległy mecz ze Stalą Rzeszów.

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 25-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły