Nieudany start ligowy Odry Opole. Porażka w Głogowie 0:3
Mecz rozpoczęli gospodarze i jako pierwsi z animuszem zaatakowali bramkę Odry. Przyniosło to efekt już w 8. minucie. Odra zaatakowała i po raz pierwszy znalazła się w polu karnym. Straciła jednak piłkę, którą błyskawicznie wyprowadzili gospodarze. Ze środka pola gry podanie do lewej strony otrzymał Mateusz Ozimek. Na wysokości pola karnego „ściął” do środka i oddał precyzyjny strzał mimo asysty dwóch opolskich obrońców. Piłka lekkim łukiem wpadła do siatki przy lewym słupku bramki Artura Halucha. W 16. minucie znów musiał interweniował opolski bramkarz po strzale z dystansu gospodarzy. Pierwszy, niestety mocno niecelny strzał Odra oddała w 19. minucie gry. Z linii pola karnego próbował bezpośredniego uderzenie Damian Tront. Trzy minuty później znów groźnie odpowiedzieli gospodarze. Haluch obronił mocny strzał, ale wybił piłkę przed siebie i obrońcy musieli wyekspediować ją na rzut rożny. Chrobry oddał pole gry a Odra przejęła inicjatywę.
W 35. minucie potężną „bombę” posłał Jiri Piroch. Dawid Arndt nie ważył się łapać piłki tylko od razu wybił ją po za pole karne. Chwilę później opolski obrońca zobaczył pierwszą żółtą kartkę w sezonie za faul przerywający akcję Chrobrego. W 43. minucie rozpaczliwa obrona najpierw Halucha a potem obrońców uchroniła Odrę od straty drugiej bramki. Jeden celny strzał na bramkę rywala w wykonaniu Odry to jednak było za mało i ostatecznie do przerwy niebiesko-czerwoni przegrywali 0:1.
Trzy minuty po przerwie pierwszy strzał oddał wprost w bramkarza Szymon Kobusiński, do którego dość niespodziewanie dotarła piłka w polu karnym. Przewaga Odry w kolejnych minutach wyraziła się trzema z rzędu kornerami i strzałem wysoko nad bramką Filipa Kendzi. Pierwszy kwadrans drugiej części gry zdecydowanie należał do Odry jednak nie przyniósł zmiany wyniku. Sytuacja zmieniła się niestety w kolejnym kwadransie.
W 64. minucie Artur Haluch wykazał się znakomitym refleksem i obronił bardzo trudny strzał Szymona Bartlewicza. Po raz kolejny obrona Odry zagapiła się trzy minuty później i wprowadzony w drugiej połowie Kelechukwu Ibe-Torti pomylił się dosłownie o centymetry. W 70 minucie było już 2:0 dla Chrobrego. Znakomitym strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popisał się Ukrainiec Miroslav Mazur i Haluch tylko bezradnie spoglądał jak piłka grzęźnie w siatce przy lewym słupku.
Trener Jarosław Skrobacz dokonał wielu zmian po tej stracie bramki wprowadzając między innymi do ataku Edvina Muratovićia. Niestety opolanie jedynie potrafili wrzucać dośrodkowania w pole karne rywala nie oddając wielu strzałów (3 celne w całym meczu). W doliczonym czasie gry Chrobry przypieczętował wygraną zdobywając gola po strzale Roberta Mandrysza i zasłużenie wygrał 3:0.
Pierwszy mecz w Opolu kibice obejrzą 28 lipca. Rywalem Odry będzie Miedź Legnica.



![Najnowszy numer gazety Czas na Opole czeka [wideo] Gazeta CnO 2025 – 7 listopada](https://czasnaopole.pl/wp-content/uploads/2025/11/xGazeta-CnO-2025-7-listopada-150x150.jpg.pagespeed.ic.egHbcla0cJ.jpg)




