Odra bardzo blisko utrzymania! Co musi się stać, aby pozostała w I lidze?

Odra Opole dzięki niedzielnemu zwycięstwu nad Olimpią Grudziądz awansowała na 12. pozycję Fortuna 1 Ligi. Podopieczni trenera Dietmara Brehmera są już bardzo blisko utrzymania, jednak jego losy mogą się ważyć do ostatniej minuty 34. kolejki.

Piotr Jankowski

W rundzie wiosennej Odra rozegrała 12 meczów, podczas których pokazała się jako jeden najlepszych zespołów Fortuna I Ligi. Podczas tych spotkań niebiesko-czerwoni zdobyli 21 punktów oraz zanotowali dodatni bilans bramek – strzelili 17 goli, tracąc 13. Można więc śmiało stwierdzić, że sięgnięcie po Dietmara Brehmera ze Szczecina okazało się „strzałem w dziesiątkę”.

Szkoleniowiec, który rundę wiosenną spędził w Pogoni, gdzie był asystentem Kosty Runajicia, odmienił Odrę i zbudował w niej styl gry. W końcu wykorzystywana jest bardzo dobra obrona, a dzięki szybkości bocznych defensorów (Patryka Janasika i Kacpra Tabisia), opolanie potrafią wyprowadzić szybką kontrę. W ten sposób w końcu udało się także odblokować Arkadiusza Piecha, którzy dzięki bramkom strzelanych za kadencji trenera Brehmera jest najlepszym strzelcem niebiesko-czerwonych.

Przed Odrą ostatnie spotkanie w sezonie 2019/2020. Na wyjeździe w Niecieczy Opolski Klub Sportowy zmierzy się z walczącą o grę w ekstraklasie Termalicą. Aby nie patrzeć na mecze zespołów, które zajmują pozycje od 13. miejsca w dół, piłkarze ze stolicy województwa opolskiego potrzebują zaledwie remisu.

Właśnie zwycięstwo, bądź remis zagwarantuje Odrze pozostanie na zapleczu ekstraklasy. Nie będzie o to jednak łatwo, bowiem piłkarze z Niecieczy wciąż nie są pewni udziału w barażach o awans poziom wyżej. Może im to zapewnić jedynie zwycięstwo z drużyną z Opola.

W przypadku przegranej, Odra będzie musiała spoglądać na wyniki spotkań Zagłębia Sosnowiec, GKS-u Bełchatów, GKS-u Jastrzębie oraz Olimpii Grudziądz. Jeśli którykolwiek z tych zespołów nie wygra swojego spotkania, opolanie będą mogli świętować utrzymanie na zapleczu Fortuna 1 Ligi.

Na zdjęciu Arkadiusz Piech, Dawid Błanik, Jarosław Czernysz oraz Mateusz Czyżycki świętujący zwycięstwo z Olimpią Grudziądz. Fot. Daria Strąk

Najnowsze artykuły