Swornica dominowała, lecz przegrała na wyjeździe
Swornica Czarnowąsy nie była w stanie wygrać drugiego meczu w czwartej lidze. Podopieczni trenera Józefa Raudzisa przegrali w Głuchołazach z tamtejszym GKS-em 1-3, mimo że mieli więcej okazji do strzelenia bramek.
Piotr Jankowski
Od pierwszych minut na boisku w Głuchołazach zgromadzeni kibice mieli okazję oglądać ciekawe spotkanie. Mimo ofensywnej gry, to Swornica pierwsza straciła bramkę – i to już w 17. minucie. Podopieczni Józefa Raudzisa atakowali, próbując wyrównać, jednak w 34. minucie stracili kolejną bramkę, przez co do szatni schodzili przegrywając 0-2.
Po zmianie stron do bramki ponownie trafili gospodarze, którzy w 61. minucie prowadzili już różnicą trzech bramek. Piłkarze GKS-u byli niezwykle skuteczni, a zarazem mieli sporo szczęścia. Swornica odpowiedziała trafieniem Szymkowa w 63. minucie, jednak nie była już w stanie nawiązać walki o choć jeden punkt, ulegając 1-3.
Kolejny mecz opolski zespół rozegra już w najbliższą sobotę 3 października. Piłkarze z Opola-Czarnowąs o 15:30 podejmą na własnym boisku wicelidera rozgrywek – Ruch Zdzieszowice.
GKS Głuchołazy 3-1 (2-0) Swornica Czarnowąsy
Bramki: Grabiec 17’, Janeczek 34’, Janeczek 61’ – Szymków – 63’.
GKS: Popardowski – Bydłowski, W. Bajor, Karinczuk, Drewniak (80. Kocuba) – Grabiec, Gancarz, Sondak (55. Mroziński) – Janeczek, Prots, Drogosz.
Swornica: Walotek – Mazurek, Canbararo, Lisoń, Ptak – Szymków (90. Toboła), Cieślinski (80. Gnoiński), Markiewicz (55. Grabowecki), Studenny, Misiak (88. Szopa) – Miroszka.
Na zdjęciu napastnik opolskiego zespołu. Fot. Andrzej Klimek