Swornica wraca do gry

Będąca najstarszym klubem zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych w Polsce Swornica Czarnowąsy już w sobotę 7 marca wznowi rozgrywki w ramach IV ligi.

Piotr Jankowski

Na półmetku sezonu zawodnicy z Opola plasują się na 15. pozycji, która jest jednym z dwóch miejsc spadkowych. W rundzie jesiennej piłkarze Józefa Raudzisa punktowali tylko trzykrotnie – dwa razy zwyciężając i raz remisując.

Opolski zespół ma bardzo duży problem ze zdobywaniem bramek, trafiając do siatki tylko czternastokrotnie w piętnastu meczach. Jedynie Start Namysłów, który jest swojego rodzaju ewenementem, strzelił mniej goli (znajduje się przy tym na pozycji niezagrożonej awansem). Próżno szukać wśród najlepszych strzelców ligi piłkarzy Swornicy, bowiem liderem opolskiego zespołu pod tym względem jest Guilherme leoni Alves, który ma na swoim koncie cztery bramki. Kluczowa będzie wiosną lepsza dyspozycja w ataku, bo jesienią ze strzelaniem bramek było na bakier.

Lekiem na te problemy mają okazać się nowi zawodnicy. Zimą opolski zespół wzmocniło pięciu piłkarzy – Bartosz Górecki, Michał Walotek, Jakub Misiak, Damian Matysiak oraz Michał Szopa, który do Opola wrócił po studiach. Odszedł z kolei Arkadiusz Fluder.

Pierwszy mecz na wiosnę piłkarze Swornicy rozegrają na własnym stadionie przy ulicy Jagiełły. Zmierzą się z Pogonią Prudnik, która w ligowej tabeli zgromadziła punkt więcej. Dzięki temu sobotnie spotkanie, które rozpocznie się o 15:00, będzie miało dodatkowy smaczek. Swornica i Pogoń przez 15 następnych kolejek będą toczyć ze sobą walkę o utrzymanie w rozgrywkach.

Na zdjęciu Guilherme leoni Alves, który z czterema bramkami jest najlepszym strzelcem Swornicy. Fot. Andrzej Klimek.

Terminarz, wyniki i tabela piłkarskiej IV ligi. 

Najnowsze artykuły