Trzeci remis z rzędu remis rezerw Odry Opole w 4 lidze

Trzeci remis z rzędu zanotowali piłkarze rezerw Odry Opole rywalizujący w 4 lidze. Tym razem taki rezultat jednak boli, bo decydującego o nim gola stracili w doliczonym czasie gry. Ostatecznie starcie w Gogolinie z miejscowym MKS-em zakończyło się wynikiem 3-3.

Spotkanie było bardzo zacięte i dostarczyło emocji do samego końca. Długo się jednak na to nie zapowiadało. Nie minęło bowiem pół godziny, a podopieczni Adama Berbelickiego prowadzili już 2-0. Najpierw, gdy upływał półmetek pierwszej odsłony, piłkę do siatki posłał Kacper Kaczka, natomiast niebawem w jego ślady poszedł Konrad Janicki.

Co prawda tuż po zmianie stron „kontaktowego gola” zdobył czołowy snajper ligi Denis Kipka, ale niespełna 10 minut później opolanie znowu mieli dwa trafienia więcej, gdy tym razem bramkę zdobył Michał Sparwasser. Wydawało się więc, że niebiesko-czerwoni odzyskali kontrolę nad pojedynkiem.

Niestety na kwadrans przed upływem regulaminowego czasu gry Patryk Botta zniwelował przewagę na tablicy wyników. Natomiast gdy kończył się już nawet doliczony czas gry do wyrównania doprowadził Maciej Dyczek.

Co ciekawe opolanie i tak awansowali na czwarte miejsce w stawce. Po 29 grach mają 48 punktów na koncie (stosunek goli 54-30), ale też trzy kolejne zespoły za nimi mają tyle samo „oczek”, a dziewiąta w stawce Polonia Głubczyce zaledwie o trzy mniej.

Warto odnotować, iż Odra II zagrała w tym spotkaniu w składzie: Wojakowski (46. Humski) – Garbiec (90. Bober), Owsiak, Pawlak, Głuszkiewicz – Janicki (46. Dąbrowski), Drescher, Kaczka, Witek, Sparwasser (74. Stolarewski), Sluga (70. Duda).

Najnowsze artykuły