W klasie B nasze piłkarskie ekipy grały głównie “na styku”

Trzecią serię gier w rundzie rewanżowej klasy B ma już za sobą wszystkie sześć naszych zespołów rywalizujących na tym szczeblu. Tym razem najwięcej z nich, bo połowa, zanotowała remisy.

W grupie V gdzie mamy pięć ekip na pierwszy plan wysunęły się derby w których Piast ugościł LZS Grudzice. Gości szybko na prowadzenie wyprowadził Oleg Burlea, ale jeszcze przed przerwą odpowiedział na to Dawid Słowik. Więcej goli nie padło i skończyło się remisem 1-1.

Taki sam wynik był udziałem Gromu Świerkle po „domowym” starciu z LZS Luboszyce, a golem dla gospodarzy popisał się Patryk Fajer. Jedyne zwycięstwo zanotowali przedstawiciele SKS-u Chmielowice, którzy wreszcie obudzili się na wiosnę i ograli w Komprachcicach tamtejszy GKS 2-1. Zapewniły to trafienia Denisa Latuska i Tomasza Glinnego.

Niespodziewanej porażki 1-2 za to, ze znacznie niżej notowanym LZS-em Zawada, doznały z kolei rezerwy Groszmalu II. Honorowe trafienie dla miejscowych to zasługa Marcina Pietruszki.

Tym samym po tej serii team z Grudzic wciąż jest drugi w tabeli z 32 punktami na koncie przy bilansie goli 53-13. Sześć oczek do nich tracą walczące o podium Piast i Groszmal II (stosunek bramek odpowiednio 44-24 i 43-18). Na ósmej lokacie wciąż jest zespół z Chmielowic (19 pkt, 39-51), a dwie pozycje niżej Grom (10 pkt, 18-76).

Na zwycięski szlak w grupie VII powrócili za to piłkarze Wikinga. W jedynym swoim meczu wyjazdowym na wiosnę pokonali LZS Kórnica-Nowy Dwór 5-2. Do siatki miejscowych trafiali Jacek Wiesner, Andrzej Chaba, Michał Stasiak, Patryk Klusik i Mateusz Suder. Tym samym opolanie umocnili się na trzecim miejscu z 34 punktami na koncie i przy bilansie goli 46-21.

Najnowsze artykuły