Gang Kuptela wraca na szlak
Taką Gwardię kibice chcieliby oglądać jak najczęściej. Walczącą do końca. Po emocjonującym meczu nasz KPR pokonał MKS Kalisz 27:24 choć do przerwy było 13:12 dla gości a po ponad 5-ciu minutach meczu przyjezdni prowadzili 4:0 !
-Nie zwiesiliśmy głów, zadziałały trenerskie zmiany i czasy, no i oczywiście wsparli nas mocno kibice za co chciałbym szczególnie podziękować – mówił na pomeczowej konferencji prasowej kapitan gwardzistów Mateusz Jankowski.
Początek nie zapowiadał jednak końcowej victorii. Opolanie nie potrafili rozegrać skutecznej akcji w ataku, nie trafiając bądź gubiąc rytm. Trener Rafał Kuptel bardzo szybko poprosił o czas co niemal natychmiast poskutkowało. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył właśnie z koła Jankowski i gwardziści zaczęli mozolnie odrabiać straty. Po 10-ciu minutach było już 5:5. Mimo to nasza drużyna nie potrafiła wykorzystać potknięć rywala i wynik wciąż oscylował wokół remisu. Pierwsze prowadzenie w meczu Gwardia uzyskała w 26 minucie po rzucie Mateusza Morawskiego (12:11) jednak dwa kolejne trafienia gości spowodowały, że to oni schodzili na przerwę z przewaga jednej bramki.
10 minut, które rozstrzygnęło o losach meczu miało miejsce między 38 a 48 minutą. Interwencja naszego młodego bramkarza Mateusza Lellka, który zastąpił uderzonego piłką w twarz dobrze spisujące się Adama Malchera w pojedynku sam a sam ze skrzydłowym Łukaszem Kużdebą natchnęła zawodników w polu.
Kapitalny mecz grał Jankowski a kolejne bramki dorzucał Marek Monczka, który w 49 minucie trafiając ze swojego pola obronnego do pustej bramki gości doprowadził do wyniku 24:17. To nie co uśpiło nasz zespół a trener gości Paweł Noch do akcji zaczepnych wprowadzał kolejnego zawodnika zamiast bramkarz i MKS zaczął zmniejszać straty. Po rzucie karnym w 52 minucie byłego opolanina Michała Dreja było już tylko 24:20 a na niespełna dwie minuty przed końcem tylko 26:23. Wtedy świetnie spisał znów młodziutki Mateusz Lellek i gospodarze mogli się cieszyć z wygranej 27:24 a on z tytułu Najlepszego Gracza Meczu (MVP).
Po tym spotkaniu Gwardia awansowała na 8 miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Ostatni mecz pierwszej fazy rozgrywek nasza drużyna zagra 10 grudnia w Kwidzynie z MMTS-em.
Wcześniej jednak w ramach III rundy Pucharu Polski 1 grudnia w Stegu Arenie zmierzą się z Wybrzeżem Gdańsk.