Gwardia na wojaże europejskie pojedzie do Puław…, a w środę ma mecz ligowy u siebie
We wtorkowe przedpołudnie odbyło się losowanie par III rundy Pucharu EHF. Od tej fazy do rywalizacji przystępują szczypiorniści z Opola. Zagrają bratobójczy dwumecz z Azotami Puławy.
Marcin Sagan
Nasz klub w losowaniu III rundy był rozstawiony. Miał 12,5 procenta szans, żeby trafić na inny polski zespół. Wśród ekip nierozstawionych były bowiem Azoty i Górnik Zabrze, które z powodzeniem przebrnęły II rundę. Pech chciał, że Gwardia wylosowała Azoty.
– Nie chcieliśmy rywala z naszego kraju – mówi dyrektor sportowy Gwardii Tomasz Wróbel. – Gramy z nimi w lidze, a europejskie puchary to szansa na konfrontację z ekipami z innych państw. Szkoda, że tak to się ułożyło, ale taki jest los i musimy się z nim pogodzić.
Losowano 16 par. Kulka z karteczką “Gwardia Opole” długo pozostawała w puli. Pod koniec wśród potencjalnych rywali były wymarzone: czeski Talent Pilzno i belgijski Achilles Bocholt. Zostały one jednak nieco wcześniej wyciągnięte. Gwardię wylosowano do 15. pary. Wśród potencjalnych rywali były jeszcze Azoty i węgierski KK Csurgoi. Los wskazał zespół z Puław.
Mecze III rundy zostaną rozegrane w listopadzie. Gospodarzem pierwszego ma być Gwardia (16/17 listopad), a rewanż tydzień później ma się odbyć w Puławach. Tak się jednak ligowy terminarz ułożył, że w 11. kolejce PGNiG Superligi zaplanowanej na 16/17 listopada ma się odbyć mecz Azoty – Gwardia. W krótkim odstępie czasu dojdzie więc do trzech konfrontacji zespołów z Puław i Opola. Teraz działacze obu klubów muszą ustalić między sobą terminy spotkań. Na razie nie wiadomo czy może mecz w ramach Pucharu EHF czy starcie ligowe zostanie przyspieszone lub opóźnione o kilka dni.
Zwycięzcy dwumeczów w III rundzie awansują do fazy grupowej Pucharu EHF. Zagra w niej 16 zespołów. Gwardia w dwóch poprzednich sezonach grała w Pucharze EHF. Dwa lata temu zaczynała od II rundy, w której wyeliminowała portugalską Benfikę Lizbona, a w III rundzie odpadła ze słoweńskim RD Koper. Rok temu Gwardia zaczęła od II rundy, gdzie ponownie lepszy był zespół ze Słowenii – Gorenje Velenje. W obu przypadkach Gwardia była minimalnie słabsza od ekip ze Słowenii. Może teraz uda się osiągnąć wymarzoną fazę grupową?
Tymczasem w środę 16 października w meczu 8. kolejki rozgrywek PGNiG Superligi opolanie zmierzą się z MMTS-em Kwidzyn. Spotkanie w Stegu Arenie rozpocznie się o godz. 18.00. W poprzednim sezonie oba zespoły spotkały się w rywalizacji o brązowy medal i wówczas nieznacznie lepsza okazała się Gwardia, dzięki czemu po 55 latach przerwy nasz zespół stanął na podium mistrzostw Polski. Teraz dojdzie do rewanżu. Po 8. serii spotkań nastąpi trwająca dwa i pół tygodnia przerwa w rozgrywkach krajowej elity szczypiornistów. To będzie czas dla reprezentacji.
Z Gwardii do kadry narodowej seniorów został powołany bramkarz Adam Malcher. Nasza drużyna narodowa poleci do Argentyny, gdzie w turnieju towarzyskim (od 23 do 25 października) zmierzy się z zespołem gospodarzy, Rosją i drugą reprezentacją Hiszpanii. Do kadry B powołania dostali bramkarz Mateusz Zembrzycki i rozgrywający Maciej Zarzycki. Ta drużyna rozegra dwa towarzyskie mecze z reprezentacją Holandii na wyjeździe (22 i 23 października). Z kolei kadra narodowa juniorów 26 i 27 października zagra dwa spotkania towarzyskie w Dzierżoniowie z rówieśnikami ze Słowacji, a szansę na występ w tych meczach mają dwaj gwardziści: rozgrywający Szymon Działakiewicz i skrzydłowy Filip Stefani.
Wracając do konfrontacji z zespołem z Kwidzyna, to przed tym spotkaniem nastroje w Gwardii są bardzo dobre. Podopieczni trenera Rafała Kuptela notują bowiem zwyżkę formy. Dowodem tego bya dobry, choć przegrany 23-28 mecz u siebie z wicemistrzem kraju – Wisłą Płock, a przede wszystkim występ w ostatnią sobotę w Gdańsku. Po bardzo dobrej grze opolanie pokonali na Pomorzu ekipę Wybrzeża 34-26. W tabeli po siedmiu kolejkach gwardziści zajmują 6. pozycję z dorobkiem 12 punktów. MMTS jest na 8. miejscu i ma dziewięć punktów. Złożyły się na to trzy zwycięstwa i cztery porażki. W ostatnich dwóch spotkaniach zanotował dwie przegrane: na wyjeździe z Pogonią Szczecin 24-27 i w miniony wtorek 8 października u siebie z Górnikiem Zabrze 19-25.
Gwardia jest faworytem środowego starcia, ale pewna swego być nie może. Wszystko przez kłopoty kadrowe. Na długo po operacjach z gry wyłączeni są: Michał Scisłowicz i Przemysław Zadura. Kilka tygodnie trzeba będzie też poczekać na powrót do gry kontuzjowanego Michała Lemaniaka. W Gdańsku nie zagrał również Jan Klimków zmagający się z urazem barku. Jego występ przeciwko MMTS-owi stoi pod znakiem zapytania. Oszczędzani po kontuzjach są natomiast: Wiktor Kawka i Jędrzej Zieniewicz. Z takimi samymi problemami trener Kuptel zmagał się także przed meczem w Gdańsku, a udało się pewnie zwyciężyć. Oby podobnie było w starciu z MMTS-em.
Na zdjęciu z piłką w niebieskiej koszulce skrzydłowy opolskiego zespołu Patryk Mauer. Fot. Mariusz Matkowski.