Gwardia Opole rozegrała ostatni mecz i było to nieudane pożegnanie

Słabe pożegnanie Gwardii z sezonem

Nie tak wyobrażali sobie pożegnanie z sezonem kibice i przedstawiciele Gwardii Opole. Nasi piłkarze ręczni przegrali u siebie z MKS-em Kalisz 23:31 i zakończyli zmagania na dziewiątej pozycji w elicie.

Podopieczni Rafała Kuptela kłopoty mieli od samego początku. Dość napisać, że po blisko siedmiu minutach przegrywali już 1:5! Później wreszcie nieco się obudzili, ale nie na tyle, żeby jakoś mocniej odrabiać straty. Bardziej po prostu nie dawali rozkręcać się rywalom. Niemniej w szeregach przeciwnika i tak szalał Kacper Adamski, który po kwadransie z okładem miał już na koncie pięć bramek. To wszystko spowodowało, że na przerwę obie ekipy schodziły przy czterech golach przewagi gości (11:15).

Kto myślał, że po zmianie stron opolanie rzucą się do odrabiania strat musiał nieco się zawieść. Dodatkowo sprawę utrudniała czerwona kartka dla Jana Klimkowa. Niemniej na 10 minut przed końcem spotkania gwardziści tracili do kaliszan już tylko dwie bramki (18:20). To podziałało na gości niczym „zimny prysznic”. I w tak dość krótkim czasie nie tylko odbudowali oni dystans czterech trafień, ale finalnie nawet podwoili tę różnicę.

Warto odnotować, iż przed spotkaniem nastąpiło oficjalne pożegnanie i podziękowanie tym gwardzistom, którzy żegnają się z klubem. Mowa tu o takich graczach jak Maciej Fabianowicz, Jan Klimków, Paweł Kowalski, Patryk Mauer, Przemysław Zadura i Maciej Zarzycki.

Gwardia Opole – MKS Kalisz 23:31 (11:15)
Gwardia: Malcher, Ałaj, Lellek – Mauer 9, Jankowski 4, Monczka 2, Scisłowicz 2, Sosna 2, Zarzycki 2, Klimków 1, Morawski 1, Fabianowicz, Milewski.

Najnowsze artykuły