Gwardia spokojnie rozprawiła się z Wybrzeżem
W meczu 20. kolejki PGNiG Superligi opolscy szczypiorniści wygrali u siebie z drużyną z Gdańska 28-22.
Marcin Sagan
Gwardziści już w najbliższą niedzielę wyjazdowym meczem z niemiecką drużyną z Melsungen rozpoczną swoją grę w fazie grupowej Pucharu EHF. Dlatego też starcie z Wybrzeżem zostało rozegrane w środę. Podopieczni trenera Rafała Kuptela spokojnie poradzili sobie z niżej notowanym rywalem. Do przerwy mieli przewagę jednej bramki, choć tak naprawdę już wówczas mecz powinien być rozstrzygnięty. Niestety w pierwszej połowie kilka razy nasi szczypiorniści nie potrafili trafić do siatki będąc na bardzo dobrych pozycjach. Golkiper gdańszczan Przemysław Witkowski wychodził obronną ręką z sytuacji trudnych dla siebie.
Spotkanie zaczęło się od dwóch bramek skutecznego w pierwszej odsłonie Szymona Działakiewicza. Przewaga gwardzistów cały czas wynosiła jedną lub dwie bramki. Większa nie była. Na pochwałę zasługuje bramkarz Mateusz Zembrzycki. Odbił kilka piłek, a i zdołał obronić rzut karny wykonywany przez Piotra Papaja. Również wracający do zdrowia po kontuzji Adam Malcher obronił jeden rzut karny. W ofensywie oprócz Działakiewicza (cztery gole do przerwy) bradzo dobrze spisywał się inny obok Malchera wracający do gry zawodnik – obrotowy Jan Klimków. On w pierwszej połowie zdobył trzy gole.
W 28. min goście doprowadzili do remisu 13-13, a pierwsza odsłona skończyła się jednobramowym prowadzeniem gospodarzy. W drugiej części gry powiększali oni swoją przewagę. Mocniej stanęli w defensywie (tylko osiem bramek gości w drugiej połowie), cały czas dobrze bronił Zembrzycki i przewaga rosła. Ważne bramki (trzy) zdobył lewoskkrzydłowy Michał Milewski, dwie dołożył kapitan Mateusz Jankowski, a dodatkowo trzy razy celnymi rzutami do pustej bramki przez całe boisko popisał się Zembrzycki! W 46. min po jego próbie było 24-18, a i sam mecz zakończył się różnicą sześciu trafień, co było tak naprawdę najmniejszym wymiarem kary dla rywali.
Gwardia pokazała się z dobrej strony w tym meczu, co dobrze wróży przed kolejnymi spotkaniami. Najbliższe ligowe opolanie zagrają w środę 12 lutego na wyjeździe z MMTS-em Kwidzyn. Tydzień później (środa 19 lutego, godz. 19.00) zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin. Oprócz tego w planie na najbliższe dwa tygodnie są dwa starcia Pucharu EHF. Już w najbliższą niedzielę wspomniane spotkanie w Melsungen, a w niedzielę 16 lutego pierwsze europejskie święto szczypiorniaka w naszym mieście i mecz z duńskim Bjerringbo Silkeborg. To spotkanie w Stegu Arenie rozpocznie się o godz. 19.00.
Gwardia Opole – Wybrzeże Gdańsk 28-22 (15-14)
Gwardia: Zembrzycki 3, Malcher – Lemaniak 1, Fabianowicz, Zarzycki, Klimków 4, Mokrzki 3, Zieniewicz 2, Jankowski 3, Kawka 2, Mauer 2, Milewski 3, Morawski 1, Działakiewicz 4, Skraburski. Trener Rafal Kuptel.
Wybrzeże: Witkowski, Kiepulski – Sadowski, Pieczonka 1, Gądek, Bednarek, Sulej 1, Prymlewicz 5, Papaj 3, Komarzewski 1, Wróbel 4, Salacz 2, Adamczyk 5, Gajek, Janikowski. Trener Krzysztof Kisiel.
Sędziowali: Andrzej Chrzan i Michał Janas (obaj Tarnów). Kary: Gwardia 8 min, Wybrzeże 10 min. Widzów 1000.
Na zdjęciu bramkarz Gwardii Mateusz Zembrzycki. Nie dość, że bronnił on bardzo dobrze, to jeszcze zdobył trzy bramki dla naszego zespołu. Fot. Mariusz Matkowski.
Terminarz, wyniki i tabela PGNiG Superligi.