Gwardziści wracają do walki o ligowe punkty
W środowy wieczór 29 stycznia po 52 dniach przerwy kibice opolskich szczypiornistów będą mogli zobaczyć ich w akcji w Stegu Arenie. W meczu 18. kolejki PGNiG Superligi zmierzą się oni z MKS-em Kalisz. Początek spotkania o godz. 19.00.
Marcin Sagan
Poprzedni mecz przed własną publicznością opolanie zagrali 8 grudnia, kiedy to przegrali 19-20 z Górnikiem Zabrze. Potem były dwa przegrane starcia wyjazdowe z Azotami Tarnów (26-31) i Vive Kielce (21-38). Po nich nastąpiła przerwa w rozgrywkach. W ramach przygotowań do tegorocznych spotkań podopieczni trenera Rafała Kuptela zagrali trzy sparingi. Wszystkie jednak na wyjeździe. W miniony piątek już w oficjalnym meczu przegrali w 1/16 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Mecz w Lubinie zakończył się remisem 31-31, ale w dramatycznych okolicznościach po rzutach karnych Zagłębie wygrało 8-7.
Fatalna seria pięciu porażek w ostatnich meczach ligowych i odpadnięcie z Pucharu Polski to już historia. Teraz liczy się to co przed nami. A najbliższy miesiąc będzie bardzo pracowity. W planie do 29 lutego jest dziewięć spotkań: pięć ligowych i cztery w fazie grupowej Pucharu EHF. Gwardziści prawie przez cały ten czas grać będą systemem środa – sobota/niedziela.
Już pierwszy mecz z ekipą z Kalisza jest niezwykle istotny. MKS to bowiem sąsiad Gwardii w tabeli. Seria pięciu porażek sprawiła, że nasi szczypiorniści spadli z 4. na 6. miejsce, a wyprzedził ich oprócz Azotów Puławy również zespół z Kalisza. Po 17 seriach spotkań MKS jest piąty i ma 27 punktów, a Gwardia ma o jedno “oczko” mniej. Ekipa z Kalisza jest więc bezpośrednim rywalem w walce o jak najwyższe miejsce przed fazą play off. O wyprzedzenie Azotów i zajęcie 4. pozycji (na wyższą nie ma już absolutnie szans) będzie bardzo trudno, ale 5. lokata jest jak najbardziej realna. Jeśli w środę Gwardia wygra, to wyprzedzi kaliszan.
W pierwszej rundzie na wyjeździe nasi gracze pokonali MKS 27-25. W rewanżu również można się spodziewać dużych emocji i zaciętej walki. MKS w przeciwieństwie do Gwardii awansował do 1/8 finału Pucharu Polski pokonując u siebie w 1/16 finału Wybrzeże Gdańsk 25-23. Lepiej więc zaczął ten rok.
W opolskiej drużynie w środowym meczu oprócz przechodzacych rehabilitację po ciężkich kontuzjach Michała Scisłowicza i Przemysława Zadury zabraknie także lewoskrzydłowego Karola Siwaka. Ma on problemy z plecami i nie wiadomo, kiedy wróci do gry. W związku z jego niedyspozycją oraz nieobecnością Scisłowicza zakontraktowany został 19-letni Maciej Fabianowicz. Wychowanek Wisły Płock w tym sezonie grał w I-ligowej Warmii Olsztyn. Zadebiutował w meczu w Lubinie i zdobył trzy gole. Teraz czeka go pierwszy występ w Stegu Arenie.
Pod znakiem zapytania stoi jeszcze występ Adama Malchera. “Yogi” narzeka na niegroźny uraz i w Lubinie nie grał. Być może jednak przeciwko zepołowi z Kalisza wyjdzie na parkiet.
Na zdjęciu szoleniowiec opolskiej drużyny Rafał Kuptel i jego podopieczni. Najbliższe tygodnie będą dla nich bardzo pracowite. Fot. Mariusz Matkowski.