Klątwa własnej hali trwa. Gwardia przegrywa z Kaliszem

Corotop Gwardia Opole uległa w meczu 7. kolejki Orlen Superligi MKS-owi Kalisz 23.25. Była to piąta porażka drużyny Bartosza Jureckiego w tym czwarta we własnej hali tyle bowiem do tej pory rozegrała w niej meczów w rozpoczętym sezonie. O ile oczywiście przegrane z Wisłą Płock czy Industrią Kielce nie są niespodziankami i momentami w tych meczach nasi zawodnicy spisywali się na prawdę dobrze, o tyle porażki z drużynami z Legionowa i Kalisza są przykrymi niespodziankami. Gwardia dwa wywalczone dotąd zwycięstwa odniosła w meczach wyjazdowych w Puławach i Mielcu gdzie spisywała się zwłaszcza w drugich połowach tych spotkań znakomicie.

W meczu z drużyną z Kalisza prowadzoną przez wieloletniego trenera Gwardii Rafała Kuptela nasza drużyna prowadziła tylko raz. Pierwszą bramkę w meczu zdobył Maciej Zarzycki. W 8. minucie było już 1:4 a w 19. minucie 4:10 po trafieniu Joela Ribeiro. Mocno we znaki naszym zawodnikom dali się byli kołowi Gwardii czyli Jan Klimków i Łukasz Kucharzyk. Zwłaszcza ten pierwszy poczynał sobie w ataku znakomicie zdobywając łącznie 6 bramek na 7 oddanych rzutów (ponad 85% skuteczności). Do przerwy Gwardia przegrywała 10:15.

W drugiej odsłonie gra opolan wyglądała znacznie lepiej. Znów dobrze w bramce spisywał się Dawid Balcerek co pozwoliło na wyprowadzanie kolejnych akcji drużynie gospodarzy. W 40. minucie po serii bramek Mateusza Wojdana, Oliwiera Kamińskiego Bartłomieja Rugały i Zarzyckiego zrobiło się tylko 16:17 i wydawało się, że Gwardia „złapała wiatr w żagle”. Goście jednak nie rezygnowali i znów odskoczyli na 3 trafienia. Kolejny zryw Gwardii pozwolił jej na zniwelowanie niemal całkowicie strat. Bramki Fabiana Sosny i Daniela Jendrycy doprowadziły do stanu 22:23.

W końcówce opolanom zabrakło zimnej krwi a kaliszanie grając długo utrzymali minimalną przewagę zwyciężając 25:23.

Najwięcej bramek dla Corotopu Gwardii zdobyli: Mateusz Wojdan 5, Maciej Zarzycki i Oliwier Kamiński po 4. Kolejne trzy mecze Gwardia rozegra na wyjeździe. Najpierw 19 października Gwardia w Gdańsku  z Wybrzeżem następnie 25 października w Głogowie z Chrobrym 15 listopada w Piotrkowie Trybunalskim z Piotrkowianiem. Do własnej hali powróci dopiero 22 listopada w meczu przeciwko MMTS-owi Kwidzyń. Mamy nadzieję, że po pierwszą wygraną we własnej hali.

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 30-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły