Koniec Play-Offów w Superlidze
Sezon 2020/21 w najwyższej klasie rozgrywkowej szczypiornistów znacznie będzie się różnił od tych, które kibice dobrze znają. Władze PGNiG Superligi podjęły bowiem decyzję o zmianie systemu rozgrywek.
Piotr Jankowski
– Sezon 2020/2021 rozpoczniemy w zupełnie nowej rzeczywistości – opowiada Marek Janicki, prezes Superligi Sp. z o.o.. – Niezwykle napięty terminarz meczów reprezentacji i klubów w europejskich pucharach, które zmieniają w tym sezonie swoją formułę, spowodował, że postanowiliśmy rozegrać ligę w nowym systemie. O końcowym wyniku zdecyduje tabela po rozegraniu meczów w formule każdy z każdym mecz i rewanż. Tym sposobem zagramy systemem, który leży u podstaw piłki ręcznej w Polsce i z powodzeniem funkcjonuje np. w Liqui Moly Handball Bundeslidze. Nasza decyzja spowodowana jest również potrzebą przygotowania się na różne scenariusze związane z pandemią Koronawirusa COVID-19. Rozegranie ligi w tej formule pozwoli nam zachować niewielką rezerwę czasową na pełne rozegranie sezonu – również w przypadku pojawienia się drugiej fali epidemii i ewentualnej konieczności czasowego wstrzymania rozgrywek na jesieni – dodaje.
Mistrzem Polski zostanie drużyna, która na koniec sezonu zgromadzi największą liczbę punktów. Uzyska tym sposobem również prawo do gry w Lidze Mistrzów. Zespoły z miejsc 2-5 uzyskają prawo do gry w europejskich pucharach. Ostatni zespół natomiast spadnie do I ligi, a drużyna, która zajmie drugie miejsce od końca, rozegra baraż o utrzymanie w Superlidze.
Bez zmian pozostanie jednak system punktacji – za każdy wygrany mecz w regulaminowym czasie drużyna zdobędzie trzy punkty, za zwycięstwo po rzutach karnych dwa punkty, za porażkę po rzutach karnych jeden punkt, za porażkę w regulaminowym czasie gry zero punktów.
To nie koniec nowości. W nadchodzącym sezonie, za sprawą zmian wprowadzonych przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce, podczas meczów ekstraklasy na boisku będzie musiało się znajdować się równocześnie minimum dwóch Polaków w każdym z zespołów.
Start rozgrywek przewidziany jest na pierwszą połowę września.
Na zdjęciu szczypiorniści Gwardii Opole. Fot. Mariusz Matkowski